PERYSKOP WYdarzeNIA
40
czerwiec – lipiec – sierpień 2021
on McIntyre, australijski żeglarz,
jest pomysłodawcą atlantyckich re-
gat Globe 5.80 Transat, które mają
się odbyć już tej jesieni (start zaplanowano na
31 października), oraz etapowego wyścigu
dookoła świata Mini Globe Race 2024 (pa-
satową trasą w kierunku zachodnim, przez
Kanał Panamski i na północ od Australii).
Oba wydarzenia mają być szansą dla żeglarzy
amatorów bez wielkich budżetów, marzących
o prawdziwych oceanicznych wyzwaniach.
Projektantem jachtu do regat Dona jest Janusz
Maderski, który przygotował zmodyfikowaną
i wydłużoną o 80 cm setkę (łódź nazwano Glo-
be 5.80). Wydaje się, że inicjatywa Australij-
czyka to strzał w dziesiątkę, bo w 15 miesięcy
sprzedano ponad 150 planów, a budowę rozpo-
częło 70 żeglarzy z 23 państw.
W czerwcu Don odwiedził Polskę, by
w podwarszawskich Ząbkach odebrać proto-
typowy egzemplarz zbudowany przez Piotra
Czarnieckiego, uczestnika wyścigu Setką
przez Atlantyk 2016. Z uwagi na ograniczenia
związane z pandemią, odbiór opóźnił się o po-
nad pół roku. Dlatego wizyta Dona była wy-
darzeniem wyczekiwanym i obserwowanym
przez wszystkich zainteresowanych nowymi
imprezami oraz budową małych jachtów oce-
anicznych. Na spotkanie z Donem przyjechali
żeglarze z Polski oraz z Czech. Była to okazja,
by porozmawiać i zobaczyć gotową jednostkę.
McIntyre nie krył zadowolenia z projektu
i z jakości wykonanych prac. Wspólnie z Pio-
trem zamontowali urządzenia elektroniczne,
samoster i przygotowali łódź do transportu –
Australijczyk nie mógł się bowiem doczekać,
kiedy wreszcie wyruszy do Francji, zwoduje
jacht w Les Sables d’Olonne, przeprowadzi
pierwsze testy przybrzeżna i przygotuje łódź
do sierpniowej próby oceanicznej, czyli testo-
wego rejsu przez Atlantyk. – Niektórzy żegla-
rze zwlekają z rozpoczęciem budowy, bo chcą
najpierw poznać wyniki pierwszych testów
oceanicznych. Dlatego z niecierpliwością
czekam na ten dzień, w którym oddam cumy
i popłynę. Uwielbiam małe jachty, ich prostotę
i brak wygód. Dla mnie to kwintesencja żeglo-
wania – mówił Don podczas wizyty w Polsce.
McIntyre zdradził, że ma już sześciooso-
bowy zespół współpracowników, którego
zadaniem jest koordynacja procesów powsta-
wania jachtów, wysyłka planów, komunikacja
z potencjalnymi uczestnikami regat, przygo-
Globe 5.80 made in Poland. Prototypowy
egzemplarz nowego jachtu dotarł do Francji
Don McIntyre i jego jacht już we Francji. Niemal natychmiast po przyjeździe zwodował łódź i rozpoczął oceaniczne próby.
Fot. JL Lhomond
Koja ciasna, ale własna. Pierwsze przymiarki podczas wizyty w Polsce.