Luty - Marzec 2021

**W numerze:** **GIGANT OCEANÓW: DAMIEN SEGUIN** Samotny żeglarz bez dłoni w czołówce najtrudniejszych regat świata **JACEK SIWEK:** „Przeliczniki miały wyrównać szanse, ale chyba coś poszło nie tak” MAZURSKA WIOSNA Czartery first minute już od kwietnia **BAVARIA YACHTS** Stoczniowy biznes w dobie pandemii **DRUGA MŁODOŚĆ JACHTU „POLONEZ”** Nowoczesne rozwiązania w klasycznej formie **PLATINUM 35** Uniwersalny jacht półślizgowy nie tylko na Mazury

morze regaty

42

luty – marzec 2021

amien Seguin, prawdziwy Kapitan

Hak, zajął w Vendée Globe dosko-

nałe siódme miejsce. We flocie jach-

tów starszej generacji (bez burtowych skrzydeł

wodnych) był drugi. Jego stosunkowo niewielki

budżet z trudem pokrył wszystkie wydatki – do

pracy przy jachcie angażował wolontariuszy,

biuro urządził we własnym domu, a zespół

brzegowy liczył zaledwie pięć osób (z których

trzy osoby, to po prostu członkowie rodziny).

Kluczową rolę w teamie odgrywała żona Ti-

fenn. Choć 41-letni Francuz jest utytułowanym

sternikiem, jego wynik zaskoczył wszystkich.

Tym bardziej, że Damien urodził się bez dłoni.

Jest pierwszym w historii żeglarzem z niepeł-

nosprawnością, który ukończył najtrudniejsze

regaty świata – wokółziemski wyścig samotni-

ków. Czym jeszcze nas zadziwi?

Damien pochodzi miejscowości Briançon le-

żącej w Alpach Wysokich. Wszyscy jego rówie-

śnicy bardzo wcześnie zaczęli zdobywać szlify

w narciarskich konkurencjach alpejskich. On

nie mógł – przeszkodą był brak ręki. Postawił

więc na narciarskie akrobacje. Ćwiczył do dnia,

w którym rodzice nie zobaczyli jego występu.

Dostał zakaz i narty powędrowały na strych.

Damien czuł się gorszy, inny, odseparowany od

rówieśników. Zazdrościł im możliwości oraz

swobody w podejmowaniu decyzji.

Wkrótce rodzina przeniosła się na Gwadelu-

pę, gdzie ojciec Damiena otrzymał nowy kon-

trakt. W życiu 10-latka zmieniło się wszystko.

To na tej francuskiej wyspie, leżącej w kara-

ibskim archipelagu Małych Antyli, co cztery

lata kończą się regaty Route du Rhum, najważ-

niejszy atlantycki wyścig samotnych żeglarzy.

„W 1990 roku, po zakończeniu regat, z grupą

przyjaciół zacząłem pływać na optimistach.

Powietrze: 30 stopni Celsjusza. Woda: 28

stopni. Wcielaliśmy się w postaci słynnych

skipperów – chcieliśmy być jak Mike Birch,

Laurent Bourgnon i Loïck Peyron. Żeglowali-

śmy, bawiliśmy się, a czas nam szybko upły-

wał” – wspominał po latach. Podkreślał, że

właśnie regaty rumowe, zakończone w 1990

roku, najmocniej wpłynęły na jego dalsze

losy. „Uczestnicy tych regat byli dla mnie ni-

czym gwiazdy rocka. Tylko, że żeglarstwem

się interesowałem, a muzyką nie. Choć byłem

zaledwie 11-letnim chłopakiem zbierającym

autografy, chciałem robić to samo, podążać

za nimi”. Później jego największym idolem

został Thierry Dubois, żeglarz, który prze-

żył wywrotkę jachtu podczas  Vendée Globe

w 1996 roku. Na łodzi odwróconej dnem do

góry, kilka dni czekał na pomoc. Cudem ocalił

życie, a cztery lata później ponownie stanął na

starcie. Damien poznał swego bohatera, zostali

dobrymi kolegami.

Na studia pojechał do Francji. Chciał zostać

biologiem, ale związał się ze szkołą żeglarstwa

regatowego i szybko doszedł do wniosku, że

trudno będzie pogodzić naukę i sport. Wy-

brał żagle. Przeniósł się do Rennes w Bretanii

i zdobył uprawnienia instruktorskie. Rodzice

byli zdziwieni, ale nie krytykowali wyboru

syna. Damien żeglował na laserze, później zo-

stał medalistą mistrzostw świata w klasie Ho-

bie Cat 16. W 1998 roku stanął przed trudnym

wyborem. Musiał zdecydować, czy postawić

na klasę Mini, czy na konkurencje olimpijskie.

Mini było przepustką do kariery oceanicznej,

ale to małe łódki sportowe stwarzały więcej

okazji do nauki. Szybko piął się po szczeblach,

trafił nawet do kadry narodowej. Dano mu

jednak do zrozumienia, że nie ma wielkich

szans na równorzędną rywalizację z pełno-

sprawnymi żeglarzami. Postawił więc na klasę

2.4. Między startami, które coraz bardziej go

pochłaniały, ukończył studia i został nauczy-

cielem wychowania fizycznego. W 2004 roku,

w wieku 25 lat, wystartował na igrzyskach pa-

Damien Seguin. Żeglarz bez dłoni

w czołówce najtrudniejszych regat świata

Kapitan Hak, czyli Damien Seguin w okolicznościowym przebraniu na mecie regat Vendée Globe.

Damien Seguin podczas treningu u wybrzeży Port-la-Forêt (czerwiec 2020).

Fot. Jean-Marie Liot

Fot. Jean-Marie Liot / Alea

Made with Publuu - flipbook maker