WYdarzeNIA PERYSKOP
39
www.wiatr.pl
iemiec Boris Herrmann zajął do-
skonałe piąte miejsce w regatach
samotników Vendée Globe. Tuż
przed metą miał duże szanse na to, by stanąć
na podium, a nawet na to, by zostać pierwszym
zwycięzcą tego wyścigu spoza Francji. Jednak
gdy przygotowywał się do finiszu, zderzył się
z kutrem rybackim i w jednej chwili stracił
szansę na spektakularny triumf. Mimo to, zo-
stał bohaterem. Udziela wywiadów telewizyj-
nych i pojawia się na łamach niemieckich ga-
zet, nie tylko sportowych. Jak Boris Herrmann
trafił do klasy IMOCA i dlaczego jego start
w Vendée Globe stał pod znakiem zapytania?
Urodził się w 1981 roku. Młodzieńcze lata
spędził w Oldenburgu (Dolna Saksonia). Ro-
dzice od zawsze pasjonowali się żeglarstwem
– posiadali jacht, na którym spędzali urlo-
py, a w domu wiele rozmów dotyczyło łodzi
i przyszłych rejsów. Gdy Boris miał trzy lata,
zdiagnozowano u niego problemy z oskrze-
lami. Zalecono częste przebywanie na świe-
żym powietrzu, więc rodzice zabierali syna
na przystań, a później także na rejsy. Państwo
Herrmannowie żeglowali głównie w okolicach
Bremy i Hamburga, ale zapuszczali się również
na Bałtyk. Później mama zapisała Borisa do
szkółki żeglarskiej. Optimisty oraz łodzie klas
420 i 470, zmieniły optykę młodego chłopca –
poznał inne żeglarstwo i prawdziwie się nim za-
raził. Gdy się przesiadł na łódkę klasy 505, jego
załoga została zauważona przez Hasso Plattne-
ra, współzałożyciela korporacji informatycznej
SAP. Hasso zwrócił uwagę, że młodzi żeglarze
walczą ambitnie, ale sprzęt nie pozwala im
osiągnąć sukcesu. Ufundował więc chłopakom
nową łódkę, wsparł finansowo ich starty i na
wyniki nie trzeba było długo czekać.
Gdy Boris miał 20 lat, dostał kolejną szansę:
udział w regatach Mini Fastnet i Mini Trans-
at. Był wtedy najmłodszym zawodnikiem na
starcie, a mimo to zajął 10. pozycję na wodach
Anglii i 11. w wyścigu atlantyckim. – Posma-
kowałem prawdziwych regat i poczułem, że
chcę to robić – wspominał po latach.
Boris Herrmann. Niemiecki żeglarz
w pogoni za koalicją francuskich skipperów
Pozdrowienia z pokładu (27 listopada 2020 roku).
Fot. Boris Herrmann / Seaexplorer - YC de Monaco
Boris Herrmann na jachcie „Seaexplorer – Yacht
Club de Monaco”. Start w Vendée Globe był dla
Niemca pierwszą samotną próbą opłynięcia
świata. Na finiszu wyścigu był blisko podium,
a nawet zwycięstwa. Fot. Jean-Marie Liot