morze regaty
38
luty – marzec 2021
ecydująca batalia o zwycięstwo
w wokółziemskich regatach samot-
ników Vendée Globe rozgrywała
się na wodach Zatoki Biskajskiej pod koniec
stycznia, po 80 dniach rywalizacji. Do Les
Sables-d’Olonne pierwszy dotarł Charlie Da-
lin (jacht „Apivia”). Regaty wygrał jednak
Yannick Bestaven („Maître CoQ IV”), który
metę minął na trzeciej pozycji, ale otrzymał
rekompensatę czasową (10 godzin i 15 minut)
za udział w akcji poszukiwawczej i ratowni-
czej przeprowadzonej po wypadku Kevina
Escoffiera, 550 mil na południowy zachód
od Kapsztadu. Podium przedstawia się więc
następująco: pierwsze miejsce – Bestaven, dru-
gie – Dalin, a trzecie – Louis Burton („Bureau
Vallée 2”). Przed regatami Bestaven nie był
stawiany w roli faworyta. W 2001 roku wygrał
Mini Transat, a następnie dwa razy triumfował
w Transat Jacques Vabre na łodzi Class 40. Że-
glarz odnosi też sukcesy w biznesie, jest wła-
ścicielem firmy Watt & Sea, która opracowuje
hydrogeneratory jachtowe – korzysta z nich
wielu sterników z klasy IMOCA.
Pod koniec wyścigu, peleton liderów, czy-
li zawodników mających potencjalne szanse
na końcowy sukces, liczył aż pięciu skippe-
rów. Prowadzący Charlie Dalin sporo ryzy-
kował, obierając kurs ku północno-zachod-
nim krańcom Hiszpanii, a później żeglując
przez kilka godzin w pobliżu północnych
brzegów Półwyspu Iberyjskiego. Charlie szu-
kał odpowiednich wiatrów, by móc utrzymać
prowadzenie nad grupą pościgową, która ob-
rała drogę północną. Dzięki dobrej taktyce
i licznym zwrotom, utrzymywał równe tempo,
płynął z prędkością przekraczającą 20 węzłów.
Najgroźniejszy w stawce był Louis Burton –
żeglując prawym halsem starał się przeciąć
kurs lidera. Ponad 100 mil za Louisem żeglo-
wało w bliskiej odległości od siebie dwóch
zawodników: Thomas Ruyant („LinkedOut”)
oraz późniejszy zwycięzca Yannick Besta-
ven. Z kolei drogę południową przez Zatokę
Biskajską wybrał Niemiec Boris Herrmann
(„Seaexplorer – Yacht Club de Monaco”), któ-
ry utrzymywał trzecią pozycję.
Końcówka była bardzo emocjonująca, re-
kompensata czasowa za udział w akcji ra-
towniczej czekała też na Borisa Herrmanna
(6 godzin). Charlie Dalin ukończył wyścig
w czasie 80 dni, 6 godzin, 15 minut i 47 se-
kund. Gdy ekipy eskortujące odprowadzały
lidera do portu, podano informację, że łódź
Borisa Herrmanna zderzyła się jednostką
rybacką. Skipper zgłosił uszkodzenie foila
na prawej burcie i poinformował, że zmierza
do mety ze zredukowaną prędkością. W tym
momencie było jasne, że jedyny obcokrajo-
wiec w czołówce wypada z walki o podium.
Czwarte miejsce w rankingu zajął Jean Le
Cam żeglujący łodzią „Yes We Cam!” bez
skrzydeł wodnych. Herrmann został sklasyfi-
kowany na piątej pozycji.
Zawodnicy z czołowych miejsc opłynęli świat
w ponad 80 dni, żeglując ze średnią prędkością
12,6 węzła, pokonując drogę o długości od
28 500 do 29 100 mil morskich. Na starcie sta-
nęło aż 33 sterników. Ośmiu przerwało wyścig
i nie dotarło do mety.
Vendée Globe. Mistrzostwa samotników,
czyli w 80 dni dookoła świata
Yannick Bestaven na jachcie „Maître CoQ IV”. Trzeci na mecie, pierwszy w rankingu.
Fot. Bernard Le Bars / Alea
Charlie Dalin na jachcie „Apivia” – pierwszy na mecie, drugi na podium.
Fot. Jean-Marie Liot / Alea
Bestaven z pucharem „Vendée Globe”.
FOT. JEAN-LOUIS CARLI