plebiscyt ŻEGLARZ ROKU 2020 MAGAZYNU „WIATR”
partnerzy plebiscytu
Nominacja za zgłębianie
tajemnic windsurfingu
z foilem oraz za srebrny medal
mistrzostw świata w klasie
Formula Windsurfing Foil.
ie wiemy, czy ktoś na świecie wie
o windsurfingu z foilem więcej, niż
Przemek Miarczyński, brązowy me-
dalista olimpijski z Londynu (2002) i czterokrot-
ny uczestnik igrzysk. Ale wiemy, że nikt tak jak
on, nie potrafi zgłębiać tajemnic nowego sportu
i dzielić się wiedzą z innymi żeglarzami, łącząc
funkcje szkoleniowca, zawodnika i testera sprzę-
tu. Jest jak Clint Eastwood – pisze scenariusz,
wciela się w rolę reżysera, produkuje film, a cza-
sem nawet sam się obsadza w głównej roli.
W minionym sezonie 41-letni „Pont” wy-
walczył wicemistrzostwo świata w klasie
Formula Windsurfing Foil. Regaty rozegrano
w Szwajcarii, na jeziorze Silvaplana. Sre-
bro zdobyła także Maja Dziarnowska. Zofia
Klepacka i Maciek Rutkowski zajęli dosko-
nałe czwarte miejsca, a Karolina Lipińska
była piąta. Sukces polskiej ekipy to w dużej
mierze efekt pracy sztabu, którym dowodzi
właśnie Przemek, wirtuoz windsurfingu,
człowiek orkiestra w polskiej kadrze, a także
mąż i ojciec trójki dzieci – słowem: sporto-
wiec, który dla młodych może być wzorem
i źródłem inspiracji.
– Moje zainteresowanie foilem rozpoczęło
się od deski z latawcem – wspomina „Pont”.
– Po igrzyskach w Londynie nie było pew-
ne, czy windsurfing obroni swój olimpijski
status. Coraz częściej mówiono, że deskę
z żaglem zastąpi deska z latawcem. No to
wziąłem kite’a i zacząłem pływać. Najpierw
na tradycyjnym sprzęcie, a później z foilem.
Wtedy poczułem, że latanie nad wodą to jest
to. Zupełnie nowe żeglarstwo, nowe wraże-
nia i nowy sposób korzystania z siły wiatru.
Później, gdy było już wiadomo, że windsur-
fing zostaje w programie igrzysk, testowałem
deskę z foilem Neilpryde RS:X Convertible.
Następnie rozpoczęła się era polskiego pro-
ducenta foili, czyli firmy Exploder. Z Kubą
Kopyłowiczem, szefem Explodera, uzgod-
niliśmy, że będziemy razem rozwijać kon-
strukcję polskiego foila oraz dzielić się do-
świadczeniami i spostrzeżeniami. Do ekipy
testowej dołączył też Maciek Rutkowski.
Cel? Najlepszy foil na świecie musi mieć
metkę „made in Poland”. Testowanie nowych
elementów na wodzie ma kluczowe znacze-
Przemysław Miarczyński. Człowiek orkiestra
i Clint Eastwood polskiego windsurfingu
Przemek Miarczyński: „Musimy zachować czujność i pracować, bo jak prześpimy kilka miesięcy, to świat nam odjedzie”.
Fot. Rafał Czepułkowski / FotoSurf