Wrzesień - Październik 2020

**W numerze:** **SAR RATUJE MIENIE ODPŁATNIE** Jak działają nowe przepisy **ŻAGLOWIEC „KAPITAN BORCHARDT”** Pierwsza dekada pod polską banderą **80. ROCZNICA URODZIN BRACI EJSMONTÓW** Marzyciele, uciekinierzy i wolni żeglarze **MIECZÓWKĄ NA MORZE** Jacht 2020 w rejsie wzdłuż polskiego wybrzeża **IZBA POLSKIE JACHTY WKROCZYŁA NA RYNEK TARGÓW** Czy teraz pójdzie za ciosem? **BIAŁE STREFY W POLSKIM ŻEGLARSTWIE** Oswajanie pandemii w sporcie i biznesie **TES 246 VERSUS** Mały cruiser z charakterem

PERYSKOP WYdarzeNIA

28

wrzesień – październik – listopad 2020

ookoła wysp Wolin i Uznam, na

Rugię i do Stralsundu – taki był

nasz pomysł na tygodniowy rejs

małym morskich jachtem. Chcieliśmy spraw-

dzić, co nowego na szlakach Zatoki Pomor-

skiej, Zatoki Greifswaldzkiej oraz na wodach

Piany i Zalewu Szczecińskiego. W Marinie

Kamień Pomorski wyczarterowaliśmy jacht

od Jacka Łowińskiego ze Szkoły Żeglarstwa

Skagen. Nasza „Britta” (nazwa pochodzi od

imienia bohaterki powieści Astrid Lindgren

„Dzieci z Bullerbyn”) to stara szwedzka kon-

strukcja typu Albin Vega o długości 8,25 me-

tra. Pod pokładem nie ma luksusów, ale nicze-

go nie brakuje i wszystko działa. Mamy cztery

koje, kuchenkę, zlew, całkiem sporą lodówkę,

morską toaletę w dziobówce, UKF oraz GPS

z ploterem map. Silnik starszego typu wypo-

sażono w dwie bliźniacze manetki – większa

służy do zmiany biegów, a mniejszą przyspie-

szamy lub zwalniamy obroty. Grot refujemy

jedną liną wzdłuż bomu, a genuę zwijamy na

rolerze. W kokpicie można rozłożyć wygodne

materace oraz tent chroniący w porcie przed

słońcem lub deszczem. Choć ostatnie vegi

zbudowano w latach 70., wciąż spotykamy je

w bałtyckich portach. Pływają pod banderami

Niemiec, Szwecji, Danii i Polski.

W dzień zaokrętowania przepływamy do

Dziwnowa. Nazajutrz, tuż przed świtem,

wyruszamy w kierunku Zatoki Pomorskiej.

Przy wiatrach od 2 do 5 stopni w skali Be-

auforta, pokonujemy średnio cztery mile na

godzinę. Późnym popołudniem meldujemy

się w torze prowadzącym na wody Zatoki

Greifswaldzkiej. Jeszcze pięć lat temu mo-

gliśmy tu cumować na niewielkiej wysep-

ce Ruden leżącej u wrót zatoki (wyspa ma

dwa kilometry długości i tylko 300 metrów

szerokości, należy do Parku Natury Wyspy

Uznam). Działała tu niewielka przystań dla

około 10 jachtów cumujących burtą do kei.

Niestety, wiosną 2016 roku, zaniedbany ba-

sen stracił koncesję i port zamknięto. Szko-

da, bo choć przy kei nie było ani prądu,

ani wody, a zamiast sanitariatów oferowa-

no wygódkę w lesie, żeglarze chętnie tam

zawijali, by przystanąć na noc i odwiedzić

punkt widokowy na pobliskiej wieży (od-

dział Muzeum Historyczno-Technicznego

Peenemünde).

Przystań Ruden miała strategiczne poło-

żenie, szczególnie dla załóg zmierzających

ku wschodnim i południowym brzegom

Rugii, na przykład do Sassnitz, do osady

Thiessow schowanej w głębokiej zatoce

Nowa marina na wschodnim krańcu wyspy

Uznam. Z wizytą w Yachthafen Peenemünde

Przy północnej kei wzniesiono 20 domów wakacyjnych. Są tu także stanowiska cumownicze dla rezydentów.

Fot. Michał Majewski

Przy południowej kei są miejsca gościnne, a pod lasem działa niewielki kemping.

Fot. Michał Majewski

Made with Publuu - flipbook maker