Kwiecień - Maj 2020

**W numerze:** ODMRAŻANIE SPORTU I BIZNESU Wszystkie ręce na pokład NOWA KLASA GLOBE 5.80 Czy sklejkowa konstrukcja z Polski podbije świat? POLISH RESCUE RADIO Nowy operator morskiego systemu łączności SILNIKI ELEKTRYCZNE TORQEEDO Poradnik "Wiatru" i firmy Pro Fishing and Sport

technika budowa i remont

36

kwiecień – maj 2020

smoza niszczy kadłuby z lamina-

tów i może znacznie obniżać ich

wartość – to właśnie bowiem ocena

stanu kadłuba jest jednym z najistotniejszych

elementów mających wpływ na cenę jednost-

ki. Poza tym, stopniowe niszczenie struktury

laminatu zwiększa ciężar kadłuba, co wpływa

na głębokość zanurzenia, zdolności manewro-

we, prędkość oraz zużycie paliwa. Jak rozpo-

znać to zjawisko i jak z nim walczyć?

Co to za diabeł i jak powstaje

Woda przenika przez warstwę żelkotu do

laminatu. Tam reaguje z substancjami pozo-

stałymi po produkcji, tworząc roztwory soli.

Nawet najlepszy laminat nie jest strukturą

jednolitą. Pojawiają się w nim pęcherzyki

powietrza oraz mikropęknięcia – zarówno

w żywicy, jak i na styku żywicy i szkła. Żywi-

ca poliestrowa zawiera związki, które reagu-

jąc z wodą, tworzą kwasy octowy i solny oraz

glikol. Ponieważ glikol jest substancją silnie

higroskopijną, zwiększa się ilość wchłanianej

do kadłuba wody. Jej cząsteczki wnikają do

laminatu bez przeszkód, ale molekuły związ-

ków powstałych w wyniku hydrolizy są zbyt

duże, by przeniknąć przez żelkot z powrotem

na zewnątrz.

Hydroliza przebiega intensywniej w wodzie

morskiej, która ma odczyn zasadowy (8-8,5

pH). Niszczone są połączenia między włók-

nami zbrojenia szklanego a lepiszczem. Woda

rozprzestrzenia się wzdłuż włókien zbrojenia,

oddzielając je od lepiszcza. Efektem jest stop-

niowa degradacja laminatu – powstają pęche-

rze osmotyczne wypełnione kwaśną cieczą

o odczynie pH od 0 do 6,5. Mogą mieć różną

średnicę – od kilku minimetrów do 10 cm. Po-

wstawanie osmozy jest procesem rozłożonym

w czasie, a pozbycie się jej skutków jest trudne,

długotrwałe i kosztowne.

Jak chronić zdrowy laminat

Lepiej zapobiegać niż leczyć. Do ochrony

nie stosujemy jednak ani żelkotów, ani topko-

tów poliestrowych. Ich użycie nie powstrzyma

przenikania wody, choć właśnie z tych produk-

tów zbudowana jest łódź. Warto pamiętać, że

żelkot poliestrowy jest produktem do budowy

na bazie form – użyty do naprawy nie utwar-

dzi się do tzw. pyłosuchości. Natomiast topkot,

czyli żelkot z korektorem parafinowym, służy

do wypełniania rys oraz drobnych ubytków

powyżej linii wodnej (nie zapobiega osmozie

i nie nadaje się do usuwania jej skutków).

Najlepszymi parametrami i niską przepusz-

czalnością wilgoci charakteryzują się farby

dwuskładnikowe i to one powinny być stoso-

wane do ochrony kadłuba. Idealnie sprawdzą

się powłoki oparte na żywicach epoksydo-

wych. Używając farb dwuskładnikowych,

należy zachować proporcje zalecane przez

producentów. Trzeba również stosować od-

powiednie rozcieńczalniki. Ważne jest także

zachowanie wskazanych przerw pomiędzy

nakładaniem kolejnych warstw (szczegółowe

informacje znajdziecie na kartach technicz-

nych produktów).

W których miejscach

kadłuba nanosić warstwy

antyosmotyczne

Warstwę zabezpieczającą z farby epoksy-

dowej możemy nałożyć zarówno na kilkulet-

ni jacht (uprzednio osuszony), który nie ma

jeszcze śladów osmozy, jak i na nową jednost-

kę. Środki przeciw osmozie stosujemy poni-

żej linii wodnej, czyli w miejscach mających

stały kontakt z wodą. Zabezpieczenie nano-

simy także w pasie 15 cm nad linią wody,

ponieważ musimy pamiętać, że zmienia się

obciążenie jednostki oraz zafalowanie. Mo-

żemy też zabezpieczyć wewnętrzną stronę la-

minatu (zęzę), która także ma kontakt z wodą

i wilgocią.

Jak stworzyć skuteczną barierę

przeciw osmozie

Na czysty zmatowiony żelkot nakładamy

podkład epoksydowy (na przykład Lightpri-

mer GFK Sea-Line), który zapewnia dobre

przyleganie farby barierowej. Następnie na-

kładamy dwie warstwy farby antyosmotycz-

nej, a później ponownie farbę kontaktową,

która będzie znakomitym podkładem dla

antifoulingu. Można też nałożyć pięć warstw

podkładu epoksydowego, uzyskując grubość

300 mikronów. Ta metoda jest prostsza do re-

alizacji w warunkach amatorskich, ponieważ

Lightprimer GFK Sea-Line utwardza się szyb-

ciej i nie ma tak dużych wymagań, jak farby

bezrozpuszczalnikowe (bezwzględnie zaleca-

ne do prac związanych z naprawami skutków

osmozy). Ważna jest grubość powłoki ochron-

nej. Aby bariera epoksydowa była nieprzeni-

kliwa, powinna mieć około 300 mikronów.

Warstwa podkładu epoksydowego nałożone-

go wałkiem to około 60 mikronów, natomiast

utwardzona warstwa farby antyosmotycznej

(na przykład Epoxy Primer Antiosmotic HS

Sea-Line) to 100, 150 mikronów.

Jak zapobiegać osmozie i jak skutecznie

usuwać ogniska osmotyczne

Ogniska osmotyczne trzeba starannie oczyścić.

Osmoza to podstępny wróg – powoli i w ukryciu niszczy struktury laminatów.

Fot. Sea-Line (2)

Made with Publuu - flipbook maker