Kwiecień - Maj 2020

**W numerze:** ODMRAŻANIE SPORTU I BIZNESU Wszystkie ręce na pokład NOWA KLASA GLOBE 5.80 Czy sklejkowa konstrukcja z Polski podbije świat? POLISH RESCUE RADIO Nowy operator morskiego systemu łączności SILNIKI ELEKTRYCZNE TORQEEDO Poradnik "Wiatru" i firmy Pro Fishing and Sport

technika budowa i remont

34

kwiecień – maj 2020

onad sześć tygodni trwał generalny

remont części podwodnej poszycia

żaglowca „Generał Zaruski”. Była to

pierwsza tak szeroko zakrojona renowacja ka-

dłuba od pamiętnej odbudowy jachtu ukończo-

nej w 2012 roku. Remont przeprowadziła kilku-

osobowa załoga szkieletowa (kapitan, bosman

i oficer wachtowy), przy wsparciu szkutników

z Jacht Klubu im. Conrada oraz fachowców ze

stoczni Szkuner z Władysławowa. Prace ukoń-

czono pod koniec kwietnia. Kosztowały około

25 tys. zł. Po zwodowaniu „Zaruski” zawinął

do Mariny Sienna Grobla na Motławie w Gdań-

sku (300 metrów przed zwodzoną kładką pro-

wadzącą na Ołowiankę). To kameralne miejsce

jest jego przystanią techniczną. Później wrócił

na swą macierzystą keję, czyli na nabrzeże przy

Narodowym Muzeum Morskim (stoi przed

dziobem statku „Sołdek”).

– Po siedmiu sezonach morskiej służby

„Zaruskiemu” należał się remont – mówi

Krzysztof Dębski, kierownik biura arma-

torskiego przy Gdańskim Ośrodku Sportu.

– Dotąd co rok wyciągaliśmy jacht z wody,

by sprawdzić część podwodną i wykonać

doraźne naprawy drobnych uszkodzeń

i ubytków. Nigdy jednak nie było czasu na

poważniejsze kompleksowe remonty, gdyż

harmonogram rejsów był napięty i „Zaru-

ski” rozpoczynał morską służbę wczesną

wiosną. W tym roku, w okresie pandemii

koronawirusa, skorzystaliśmy z opóźnienia

sezonu, a także z doskonałej wiosennej aury,

która sprzyjała pracom remontowym prowa-

dzonym na wolnym powietrzu. Chyba nigdy

wcześniej nie mieliśmy tak dobrego okna

pogodowego na prace szkutnicze – świe-

ciło słońce, a delikatny wiatr lekko podsu-

szał kadłub. Śmiem twierdzić, że ostatnie

prace malarskie wykonano lepiej, dokład-

niej i z większą dbałością o reżim techno-

logiczny, niż podczas pamiętnej odbudowy

żaglowca. Nowe zabezpieczenie kadłuba

„Generał Zaruski” zasłużył na solidny

remont. Teraz wyzwanie: rejs na Islandię

„Generał Zaruski” w stoczni Szkuner. Część podwodna oczyszczona do surowego drewna. Fot. Krzysztof Dębski (2)

Wiosenna aura sprzyjała pracom remontowym.

Szlifowanie nierówności powstałych po piaskowaniu drewna.

Fot. Krzysztof Dębski (2)

Szpachlowanie po nałożeniu pierwszej warstwy podkładu.

Made with Publuu - flipbook maker