Październik - Listopad 2019

**W numerze:** **MICHAŁ WESELAK** Czwarty Polak w Mini Transat **SARDYNIA I KORSYKA** Czarterowy raj **ZALEW KUROŃSKI** Mieczówką przez litewskie wody **TARGOWA JESIEŃ** Warszawa, Łódź, Amsterdam i Berlin **SZYMON KUCZYŃSKI** Gasnąca nadzieja na projekt w klasie Mini **PRZYSPIESZENIE W KLASIE IMOCA** Latające maszyny i oceaniczne wyzwania

regaty sport

39

www.wiatr.pl

W

tym roku aż pięć polskich ekip

rywalizowało w Rolex Fastnet

Race. Wyścig o długości 608

mil rozgrywany jest od 1925 roku. Począt-

kowo co rok, a od 1935 roku co dwa lata.

W minionym sezonie zgłosiło się 388 jed-

nostek, a rejestracja internetowa trwała zale-

dwie cztery i pół minuty. Jachty podzielono

na 18 klas. Większość rywalizowała według

przelicznika IRC. Wyłączono klasy Open 40,

IMOCA 60 oraz wielokadłubowce. IRC, jak

każda formuła przelicznikowa, ma swoich

zwolenników i wrogów. Po uwzględnieniu

współczynnika, regaty wygrała 70-stopowa

regatowa maszyna, ale już drugie miejsce za-

jęła jednostka o długości 13 metrów, a szóste

– łódź dziesięciometrowa.

Trasa regat wiedzie z Cowes, wokół latar-

ni Fastnet, do Plymouth. W pierwszej edycji

zwycięski jacht potrzebował niespełna tygo-

dnia na jej pokonanie. W tym roku ustanowio-

no dwa rekordy. 32-metrowy trimaran „Maxi

Edmond de Rothschild”, najbardziej zaawan-

sowany technologicznie jacht klasy Ultim,

pokonał trasę w dobę, cztery godziny, dwie

minuty i 26 sekund. To rezultat lepszy o czte-

ry godziny od poprzedniego rekordu 140-sto-

powego „Banque Populaire V”. Na pokładzie

„Rothschilda” płynęli Franck Cammas, przez

lata związany z zespołem Groupama, oraz

Charles Caudrelier. Ich przewaga nad rywa-

lami zwiększała się z każdą godziną. Kroku

dotrzymywał im jedynie François Gabart na

trimaranie „Macif”. Przy latarni Fastnet pro-

wadzący mieli dwie minuty przewagi, a na

mecie zaledwie 58 sekund.

Rekord padł także w kategorii jachtów jed-

nokadłubowych. „Rambler 88” płynął dobę,

19 godzin, 55 minut i dwie sekundy. Niestety,

niekorzystny przelicznik zepchnął łódź na 31.

miejsce. Zwyciężył „Wizzard”, jacht klasy

Volvo Ocean 70, który żeglował dwie godzi-

ny dłużej. „Wizzard” wygrał przed laty Volvo

Ocean Race (jako „Groupama 4”), zwyciężył

także w Sydney – Hobart (pod nazwą „Gia-

como”). Szkoda, że na starcie zabrakło jachtu

„I Love Poland”, który do Anglii nie dotarł

(problemy techniczne po awarii masztu).

W regatach rywalizowało aż 20 jednostek

klasy IMOCA. Po włączeniu tych jachtów do

przyszłych regat The Ocean Race (do niedaw-

na Volvo Ocean Race) zainteresowanie nimi

mocno wzrosło (w dwóch poprzednich edy-

cjach Fastnet Race startowało dziewięć łodzi

klasy IMOCA). Dla większości dwuosobo-

wych załóg była to regatowa próba przed

jesiennym wyścigiem Transat Jacques Vabre

i przyszłorocznymi regatami samotników

Vendée Globe. Wygrał „Charal” Jérémie-

go Beyou, co nie było zaskoczeniem. To jacht

najnowszej generacji, zwodowany w ubie-

głym sezonie. Na pełnych kursach Beyou

uciekał rywalom z dużą łatwością, wynosząc

prawie ośmiotonowy kadłub całkowicie po-

nad wodę. Na starcie zabrakło nowego „Hugo

Bossa”, który zwodowano zaledwie dwa dni

przed wyścigiem. Warto też zwrócić uwagę

na wysokie pozycję pań – załoga Clarisse

Crémer i Armel le Cléac’h zajęła trzecie miej-

sce, a ekipa Sam Davies była piąta.

Polacy żeglowali na bardzo różnych jach-

tach. Dwie załogi rywalizowały na jednost-

kach klasy Volvo Ocean 65 – na pokładach

byli amatorzy i zawodowi żeglarze. Maciej

Marczewski kierował ekipą Sailing Poland.

Natomiast na wyczarterowanym litewskim

„Amber Sail 2” ścigała się załoga Przemy-

sława Tarnackiego z Ocean Challenge Yacht

Club. Do tego zespołu zaproszono Brytyj-

czyka Briana Thompsona, który przed laty

zajął piąte miejsce w Vendée Globe. Był

także Duńczyk Nicolai Sehested, dwukrotny

uczestnik Volvo Ocean Race. W grupie załóg

dwuosobowych wystartowali Janusz Madej

i Irlandczyk Tom Dolan, doświadczony re-

gatowiec, żeglarz mieszkający we Francji.

Płynęli szybką łodzią „One Way” (Sun Fast

3600). Na „Polished Manx” (First 40.7) ści-

gali się Polacy mieszkający na wyspach. Był

też jacht „Fujimo” z załogą znajomych żeglu-

jących na tej łódce od kilku sezonów, dowo-

dzoną przez Tomasza Kosobuckiego.

Najlepiej wypadł Janusz Madej, który

został sklasyfikowany na szóstym miejscu

w klasie załóg dwuosobowych. 59-letni

biznesmen ze Śląska, nie lubiący rozgłosu,

nie epatujący wpisami na portalach spo-

łecznościowych, ściga się w regatach od

niedawna. Był to jego trzeci start w poważ-

nej imprezie i trzeba przyznać, że wynik

robi wrażenie. Tom Dolan w wywiadzie

dla serwisu Tip & Shaft podkreślił pracę

włożoną w przygotowanie jachtu do regat.

„One Way” zanotował bardzo dobry czas:

dwie doby, 10 godzin i 10 minut.

Jacht „Amber Sail 2” z ekipą Ocean Chal-

lenge Yacht Club zajął 15. miejsce w kla-

syfikacji generalnej. Był szybszy od wielu

bardziej znanych jednostek, w tym również

od 12 jachtów klasy IMOCA. Pokonał trasę

w dwie doby, dwie godziny, 39 minut i 51 se-

kund (zaledwie osiem godzin dłużej płynął

„One Way” – jacht krótszy prawie o poło-

wę). Po przeliczeniu „Amber Sail 2” zajął 44.

miejsce w klasie IRC i 21. miejsce w IRC Z.

Jednostka była najszybsza spośród trzech ło-

dzi Volvo Ocean 65, ale odrębnej klasyfikacji

dla tej klasy nie prowadzono. Jacht „Sailing

Poland” (hiszpański „Mapfre” z Volvo Ocean

Race), dopłynął dwie i pół godziny po „Am-

ber Sail 2”, zajmując 54. miejsce w klasyfika-

cji IRC i 22. w IRC Z.

Ekipa „Fujimo” chciała poprawić swój re-

zultat sprzed dwóch lat. Wówczas, po wielu

awariach, jacht żeglował ponad pięć dni.

Tym razem poszło zdecydowanie lepiej –

zajął 231. miejsce w klasyfikacji IRC oraz

26 w IRC 1A. Czas „Fujimo”: trzy doby, 18

godzin, 38 minut i dziewięć sekund.

Listę polskich załóg uzupełniał Kuba

Szymański, Polak mieszkający na wyspie

Man. Kuba żegluje własnym jachtem „Po-

lished Manx” przygotowanym dla samot-

ników i załóg dwuosobowych. Tym razem

armator zaprosił na pokład ekipę z Polish

Yacht Racing Team in Dublin. Płynęli czte-

ry doby, 16 godzin i siedem minut, zajmu-

jąc 63. miejsce w swojej klasie.

Marek Słodownik

Polacy w Rolex Fastnet Race

Według przelicznika IRC zwyciężył „Wizzard”, jacht klasy Volvo Ocean 70.

Fot. Carlo Borlenghi

Made with Publuu - flipbook maker