www.wiatr.pl
olska czwórka bez sternika, Mateusz
Wilangowski, Mikołaj Burda, Mar-
cin Brzeziński i Michał Szpakow-
ski, zdobyła złoto mistrzostw świata w stylu,
o jakim śnią zawodnicy i szkoleniowcy ze
wszystkich kontynentów. Widzowie oglą-
dający bieg finałowy mogli nawet odnieść
wrażenie, że nasza osada płynie bez wysiłku,
na luzie, niemal z uśmiechem na twarzy. Jak
było naprawdę? Co zadecydowało o sukcesie?
O rozmowę poprosiliśmy Wojciecha Jankow-
skiego, trenera złotej osady.
Magazyn „Wiatr”: Jakie znaczenie ma
ten sukces dla polskiego wioślarstwa?
Wojciech Jankowski: Ogromne. Po pierw-
sze, złoty medal w konkurencji olimpijskiej
zawsze jest niezwykle cenny. A w szczegól-
ności w sezonie poprzedzającym rok igrzysk.
Po drugie, Polacy nigdy wcześniej nie byli
mistrzami świata w czwórce bez sternika.
Dotąd złote medale w najważniejszej im-
prezie zdobywały przede wszystkim osady
kobiece oraz panowie z tzw. krótkich wioseł.
Ostatni medal mistrzostw świata w tej kon-
kurencji (brązowy) wywalczyła moja osada
w 1995 roku. Czekaliśmy więc niemal ćwierć
wieku. Myślę, że to doskonały prezent dla ki-
biców, działaczy i całego naszego środowiska
z okazji setnej rocznicy powstania Polskiego
Związku Towarzystw Wioślarskich.
Latem przyszłego roku igrzyska w To-
kio. Czy złoto wywalczone w Austrii doda-
je zawodnikom skrzydeł?
Z pewnością napełnia wiarą w sukces
i potwierdza, że nasza wspólna praca przy-
nosi efekty. Przestrzegam jednak przed zbyt
wielkim optymizmem. Niektórzy sądzą, że
mistrzowie świata pojadą na igrzyska, by po-
twierdzić swą dominację. Niestety, tak mogą
myśleć tylko ci, którzy nie rozumieją sportu.
Nie jesteśmy na końcu drogi, ale dopiero na
początku. Powtórzenie tego sukcesu w rega-
tach olimpijskich nie będzie proste. Czeka nas
naprawdę sporo pracy.
Co zadecydowało o tak spektakularnym
sukcesie w Austrii?
Najkrócej mówiąc: nogi, ręce i głowa. Po
całym sezonie przygotowań i startów, na-
sza czwórka czuła, że jest mocna, zanim
Inwazja mocy. Trener złotej czwórki
bez sternika i anatomia sukcesu
Wojciech Jankowski, trener polskiej czwórki bez sternika.
Fot. Julia Kowacic
Michał Szpakowski, Marcin Brzeziński, Mikołaj Burda i Mateusz Wilangowski. Nasza osada zdobyła złoto w imponującym stylu.
Fot. Julia Kowacic