mazury szlaki wodne
28
sierpień – wrzesień 2019
apina to niewielka rzeka wpadają-
ca do kompleksu Wielkich Jezior
Mazurskich w okolicy Węgorzewa
(jezioro Święcajty). Mało popularna, ale
warta poznania – przede wszystkim z uwa-
gi na swe niezwykłe walory przyrodnicze.
Woda jest krystalicznie czysta, roślinność
bujna, a ludzi w okolicy niewielu. Sarny są
niemal wszędzie, jelenie też mogą się poja-
wić, a bobry tu i ówdzie robią swoją robotę.
Łatwo też dostrzec rzadkie drapieżne pta-
ki. Jednym słowem, niemal na wyciągnię-
cie ręki od głównego mazurskiego szlaku,
zatłoczonego w sezonie ponad miarę, cze-
kają cisza i spokój. Można nawet odnieść
wrażenie, że odbywamy podróż w czasie na
Mazury z lat 70. – puste i dzikie.
Nurt nie jest zbyt silny. Poza tym, co ja-
kiś czas rzeka wpada do jezior, więc szlak
jest bardzo urozmaicony i pozwala stawiać
żagle. Musimy być jednak przygotowani
na solidne wiosłowanie, co oznacza, że nie
jest to kierunek dla wszystkich. Strefa ci-
szy obejmuje Sapinę w gminach Kruklan-
ki i Pozezdrze, a także jeziora Gołdopiwo,
Stręgiel, Wilkus i Pozezdrze.
Do niedawna (do 2015 roku) w okolicy
miejscowości Stręgielek był drewniany most
zawieszony tak nisko, że eliminował z żeglugi
nawet niewysokie kabinówki. Most zniknął,
ale przyzwyczajenia pozostały, więc niewie-
lu żeglarzy zapuszcza się w te strony. Spo-
tykamy jedynie nielicznych wędkarzy oraz
kajakarzy spływających z Kruklanek do ho-
telu Ognisty Ptak (wschodnia część jeziora
Święcajty). Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz,
rzeczniczka Wód Polskich z Białegostoku,
poinformowała nas, że na Śluzie Przerwanki,
stanowiącej ważny element gospodarki wod-
nej kompleksu jeziora Mamry, w poprzednim
sezonie zanotowano jedynie 739 śluzowań.
Dla porównania, w Guziance było ich prawie
15 tys. Śluzowy z Przerwanek mówił nam, że
na jego obiekcie było w zeszłym roku zaled-
wie kilkanaście jachtów.
Dezetami przez Sapinę,
czyli podróż na Mazury z dawnych lat
Załoga „Czwartej Szklanki” przeciera szlak.
Sapina coraz mocniej porasta trzcinami.
Dezety już za Śluzą Przerwanki. Rozpoczyna się żegluga z prądem rzeki.
Tłok w śluzie. Rzadki widok na Sapinie.