Kwiecień - Maj 2019

**Nowa klasa L30** Czy ma szansę trafić na igrzyska ? **Przekop Mierzei ** Po co nam ten szlak ? **Zbigniew Gutkowski ** Raport z pokładu "I Love Poland" **Szymon Kuczyński** Nowy jacht, nowe wyzwania

jachty technika

kadłubowców. Burty są niemal pionowe, więc

należy oczekiwać mokrej żeglugi. Kształt

części dziobowej nie pozostawia złudzeń, co

do komfortu na kursach ostrych. Kokpit jest

obszerny, pozwala na wygodną obsługę jach-

tu, ale nie chroni przed falami wdzierającymi

się na pokład. Z dziobu załoga wysuwa bom

genakera służący do obsługi przedniego żagla

o powierzchni 83 m kw. Kabina nawiązuje

do tradycji, a kokpit przypomina nawet pol-

skie łódki śródlądowe. Jedni chwalą zamon-

towanie dwóch karbonowych kół sterowych

(ułatwiają precyzyjne sterowanie na kursach

ostrych), inni uważają, że to przerost formy

nad treścią, bo jacht ma zaledwie 9,5 metra

długości. Na rufie zamontowano dwie płetwy

sterowe – to ułatwia pracę sternikowi podczas

żeglugi w dużych przechyłach (płetwy są

unoszone szybrowo).

Uwagę zwraca karbonowy maszt i olino-

wanie z lin Dyneema. Co ciekawe, maszt

można złożyć. Dla żeglarzy z Mazur to

żadna nowość, ale w regatowym jachcie

morskim takie rozwiązanie może zaska-

kiwać. Pełne ożaglowanie ma aż 112,8 m

kw. W żegludze na wiatr można postawić

52,5 m kw. żagli. Żagle wykonano z ma-

teriału Tape-Drive Carbon. Pełnolistwowy

grot pozwala na założenie dwóch refów

bezpośrednio z kokpitu. Fok rolujemy na

rolerze umieszczonym pod pokładem – ta-

kie rozwiązanie ułatwia prace na dziobie

i wydłuża żywotność urządzenia. W eg-

zemplarzach przystosowanych do żeglugi

turystycznej możemy pływać bez achtersz-

tagu i baksztagów. Jednak trym regatowy

wymaga tych elementów, bo w wyścigach

takielunek poddawany jest znacznie więk-

szym naprężeniom, stosowana jest także

regulacja ugięcia masztu. Na dziobie zna-

lazło się miejsce na kotwicę, a na rufie – na

wyposażenie ratunkowe.

W dość wysokiej kabinie zamontowano

wygodne koje, obszerne szafki, duży kam-

buz, moduł sanitarny z prysznicem i toaletą

(drugi prysznic jest na rufie) – właściwie ni-

czego na tej łodzi nie brakuje. Koje dziobo-

we oddzielono od środkowej części niepełną

ścianą grodziową. Na lewej burcie, w pobliżu

masztu, umieszczono kambuz, natomiast na

prawej – łazienkę. Są jeszcze dwie koje na

burtach. Wyposażeniem dodatkowym może

być nawet stół. Po zmroku wnętrze oświe-

tla rozbudowana instalacja z diodami LED.

Narzekać możemy jedynie na dość niewiel-

ki zbiornik wody – ma zaledwie 45 litrów

pojemności.

Producent wyposaża kadłuby w chowany

silnik elektryczny Oceanvolt SD6 zasilany

bateriami litowo-jonowymi. Na gładkiej

wodzie, płynąc z prędkością sześciu wę-

złów, łódź pokona 21 mil. Na zafalowanym

akwenie – 16 mil. Pełne ładowanie baterii

trwa około pięć godzin.

Marek Słodownik

JACHT L30

Długość

9,58 m

Szerokość

2,54 m

Wysokość od linii wodnej

13,15 m

Zanurzenie

1,80 m / 0,58 m

Masa

1820 kg

Kil

790 kg

Zbiornik wody

45 l

Grot

29,8 m kw.

Fok

22,7 m kw.

Genaker

83 m kw.

Kokpit może pomieścić nawet ośmioosobową załogę.

Fot. Pavel Zmey

W regatach rozegranych na Węgrzech startowało 20

załóg z czterech krajów.

Fot. Denyssergienko.com

Made with Publuu - flipbook maker