technika jachty
22
kwiecień – maj 2019
szechstronny 30-stopowy jacht
o prostej konstrukcji, spraw-
dzający się w żegludze regato-
wej i turystycznej. Przystosowany do obsłu-
gi przez dwie osoby, ale mogący pomieścić
nawet ośmioosobową załogę. Na pokładzie
węglowy składany maszt i karbonowe żagle,
a wewnątrz – pełne wyposażenie hotelowe
i kambuzowe. Do tego unoszony kil oraz
elektryczny silnik pomocniczy chowany
w kadłubie. Przedstawiamy jacht L30, któ-
ry decyzją federacji World Sailing został
konstrukcją na pierwsze offshorowe mi-
strzostwa świata w 2020 roku. Projektant
twierdzi, że łódź poradzi sobie nawet z trasą
o długości 600 mil wytyczoną na otwar-
tym morzu (konstrukcja ma kategorię pro-
jektową A). W mistrzowskich regatach ma
uczestniczyć 20 narodowych załóg dwuoso-
bowych (kobieta plus mężczyzna). Czy ta
jednostka ma też szansę zostać nową łódką
olimpijską na igrzyska Paryż 2024 – do za-
planowanej konkurencji „dwuosobowy jacht
kilowy offshore dla załogi mieszanej”? Spe-
kulacje na ten temat obiegły żeglarski świat.
– Nie widzę w tej łódce nic wyjątkowego.
Co więcej, mógłbym wskazać kilka mazur-
skich jachtów, które prezentują się znacz-
nie lepiej – mówi Dominik Życki, dyrektor
sportowy w Polskim Związku Żeglarskim.
– Uważam, że to dość przestarzała kon-
strukcja. Ewentualne wprowadzanie jej do
programu olimpijskiego nie przesunie na-
szej dyscypliny ani o krok do przodu, więc
raczej nie byłby to najlepszy pomysł.
– Ciekawszych klas tego typu mamy już
kilka, na przykład Mini 6.50 czy Figaro,
więc szkoda, że działacze nie dążą bardziej
w tę stronę – dodaje Dominik Życki. – Nie
wszystkie decyzje międzynarodowej fede-
racji żeglarskiej są dla mnie zrozumiałe, ale
może czas pokaże, że są jednak trafione. Na
razie nie planujemy żadnych działań związa-
nych z łódką L30. Nie chcemy przed igrzy-
skami uszczuplać budżetów klas, w których
mamy dobre wyniki, na rzecz wciąż nie-
pewnej nowej konkurencji. To oczywiście
nie oznacza, że związek nie jest zaintereso-
wany rozwojem żeglarstwa offshore. Sprawę
dokładnie śledzi między innymi Bogusław
Witkowski, wiceprezes do spraw morskich,
który po ostatniej decyzji federacji World
Sailing jest dość mocno zainteresowany te-
matem. Jednak strategiczne decyzje w tej
sprawie dopiero przed nami.
Pomysłodawcą konstrukcji L30 jest Ro-
dion Luka, ukraiński żeglarz, który przed
laty rywalizował w klasie 49-er. Projekt
wykonał Słoweniec Andrej Justin – ten sam,
który wspólnie ze słynnym Russellem Co-
uttsem stworzył klasę RC 44. Producentem
łodzi jest słoweńska stocznia OceanTec, któ-
ra na swej stronie internetowej informuje, iż
zatrudnia zaledwie 10 osób. Cena jachtu: 70
tys. euro netto.
Pierwsze testy przeprowadzono na Adria-
tyku w 2015 roku. Po kilku miesiącach łódź
zaprezentowano na targach w Düsseldorfie.
Animatorzy projektu zapraszali na pokład
znanych żeglarzy, między innymi trzykrot-
nych uczestników Volvo Ocean Race: Char-
lesa Caudreliera i Iana Walkera (Ian był także
medalistą olimpijskim w klasach Star i 470).
Ich pozytywne opinie bardzo starannie na-
głośniono i jacht z miesiąca na miesiąc zy-
skiwał popularność. W 2018 roku powołano
międzynarodowe stowarzyszenie klasy i zor-
ganizowano pierwsze mistrzostwa świata –
w regatach rozegranych na Balatonie rywali-
zowało 20 załóg z czterech krajów. W marcu
tego roku federacja World Sailing wybrała
klasę L30 na oficjalną konstrukcję pierw-
szych mistrzostw świata w konkurencjach
morskich. Aby narodowe załogi mogły się
zapoznać z jachtem, organizatorzy zaoferu-
ją tygodniowe czartery. Podobną inicjatywę
zapowiedziały władze klasy – w tym sezonie
zaproponują żeglarzom testowe rejsy na kilku
europejskich akwenach.
Solidny i lekki kadłub przekładkowy
(pianka PVC) wykonano w technologii in-
fuzji z materiału vinyl ester. Masa jachtu:
1820 kg. Waga smukłego balastu w kształ-
cie cygara, który przymocowano do kila:
prawie 800 kg. Do transportu cała płetwa
kilowa jest podnoszona wyciągarką – można
w ten sposób zredukować zanurzenie z 1,8
metra do 0,58 metra. Kadłub ma 2,54 m sze-
rokości, więc możemy transportować łódź
na przyczepie po europejskich drogach bez
dodatkowych opłat i formalności.
Dziób ma ujemny kąt nachylenia – takie
rozwiązania znamy między innymi z wielo-
Nowy jacht L30 na mistrzostwa świata
offshore. Czy ma szansę trafić na igrzyska?
Wysuwany bom służy do obsługi genakera o powierzchni 83 m kw.
Fot. Pavel Zmey (3)
Pierwsze MŚ rozegrano na Balatonie.
Na rufie zamontowano dwa szybrowe miecze.