W
czerwcu rozegrano 52. Długo-
dystansowe Regaty na Wiśle
uznawane za najstarszą tego
typu imprezę w Polsce. Organizatorzy pa-
miętali o obchodach Roku Rzeki Wisły –
z tej okazji Liga Morska i Rzeczna ufundo-
wała nagrodę: Puchar Wisły.
Regatowe pływanie po Wiśle to zabawa
nie dla wszystkich, bo rzeka jest żywym or-
ganizmem. Nawet najlepszy informator na-
wigacyjny może nie wystarczyć do precy-
zyjnego odszukania niektórych przeszkód
ukrytych pod wodą, gdyż te po prostu się
przesuwają... – Wisła wymusza zupełnie
inne żeglowanie. Nurt oraz piaszczyste ła-
chy stają się równie ważne, jak wiatr. Pływa
się trudniej niż na Mazurach, ale za to jakie
są emocje – mówił Ryszard Wantuch, se-
kretarz w Toruńskim Okręgowym Związku
Żeglarskim. – Mamy w Polsce setki regat,
ale te wiślane bez wątpienia są wyjątkowe
i szczególnie wymagające.
W piątek 2 czerwca we Włocławku wiało
z północnego-zachodu. Załogi z 31 jach-
tów musiały więc ostro halsować w wą-
skim torze wodnym wyznaczonym bojami.
Pierwsze jednostki wpadały na łachy tuż
za miastem. Są tam również groźniejsze
przeszkody – rafy kamienne. Motorów-
ki WOPR oraz policyjne nie raz ściągały
w tym miejscu łódki z przeszkód. W Toru-
niu meta pierwszego etapu znajdowała się
w pobliżu punktu widokowego, skąd po-
dziwiamy toruńskie Stare Miasto. Pierwsza
zameldowała się załoga jachtu „Hasta la
Vista” (łódka typu Sigma Active, na po-
kładzie Mateusz Gołąb i Jakub Teuschner).
– Dopiero uczymy się Wisły. Nasza łódka
kocha duże akweny, ma ciężki miecz. Ale
gdy go podniesiemy, to nawet na rzecznym
szlaku można poszaleć. W okolicach Nie-
szawy zaliczyliśmy nawet wywrotkę – mó-
wili Mateusz i Jakub.
Podczas kolejnych etapów z Torunia do
Solca Kujawskiego oraz z Solca do Byd-
goszczy warunki się zmieniły. Wiało słabo.
Załoga sigmy nie mogła już wykorzystać
swojego największego atutu – wielkiego ge-
nakera. Wygrywać zaczęły omegi. Na trasie
Toruń – Solec ścigali się także samorządow-
cy. Płynęli na łódkach typu Puck z Miejskie-
go Ośrodka Sportu i Rekreacji w Toruniu,
który wypożycza te jednostki wszystkim
chcącym zaznać przyjemności żeglowania
po Wiśle. Startował między innymi prezy-
dent Torunia Michał Zaleski, który od lat
uczestniczy w imprezie. – Zaświadczam, że
Wisłą można pływać – mówił chwilę przed
startem z toruńskiej mariny. – Przy wyso-
kiej wodzie, jest to łatwiejsze. Przy niskiej
mamy więcej niespodzianek.
Finałowy etap do Bydgoszczy upłynął
pod znakiem ucieczki przed burzą. Łódki
płynęły majestatycznie, a załoganci wiosła-
mi i bosakami odpychali żagle, by złapać
choć jeden podmuch wiatru. W pewnym
momencie umilkły nawet rozmowy, jakby
nie chciano zakłócać tej magicznej ciszy...
Burzy na szczęście nie było do samej mety.
Rozpadało się dopiero podczas uroczy-
stego zakończenia regat w marinie YKP
Bydgoszcz. Puchar Wisły wywalczyła za-
łoga sigmy (zwycięstwo w klasie wolnej).
O wygranej Poznaniaków zadecydowała
ich przewaga z pierwszego najdłuższego
wyścigu. W grupie łodzi kabinowych do
sześciu metrów zwyciężyła załoga Bartosz
Miciński i Dariusz Pięta. W grupie łodzi
kabinowych o długości ponad sześć me-
trów triumfowała załoga Artur Niedziółka,
Marzena Spotowska Niedziółka, Tomasz
Mandziak i Stanisław Niedziółka. Najszyb-
szą omegą żeglowali Adam Niedźwiedzki,
Ewa Tomasik i Tomasz Żysiak. Natomiast
w klasie Puck pierwsze miejsce zajęli Woj-
ciech Hawryło i Daniel Pietkiewicz.
Pierwszy raz na wiślanej trasie z To-
runia do Bydgoszczy ścigano się w 1936
roku. W latach 60. najszybsze były finny.
W 1996 roku Jacek Daszkiewicz i Ryszard
Stachowiak ustanowili rekord na katama-
ranie własnej konstrukcji (dwie godziny
i 16 minut). Do dziś nie został on pobity.
Teraz do głosu dochodzą załogi omeg. Na-
wet zwycięzcy z sigmy przyznali, że nieco
poobijali na rzece swoją regatówkę i chy-
ba pewniej czuliby się na omedze, gdyż
jest lżejsza i bardziej zwinna w wiślanym
nurcie. Podobnego zdania jest Mariusz
Jankowski, szef wyszkolenia żeglarskiego
w Akademii Marynarki Wojennej. – Za rok
przywieziemy tu całą flotę naszych omeg –
zapowiedział. Więcej informacji o regatach
na stronie www.regatynawisle.eu.
Jacek Kiełpiński
Regaty na Wiśle 2017
Rezerwacja: tel. 601 233 434 bluefin@interia.pl www.bluefin.pl
Wycieczki • Rejsy • Doszkalanie • Czarter jachtów
Łodzie żaglowe i motorowe – Zapraszamy!
Szczecin:
Nabrzeże Piastowskie
obok Mostu Długiego
i Restauracji Stockholm
Świnoujście:
Marina OSIR
w Basenie Północnym
MIEJSCA STARTU
Regaty na Wiśle to wyzwanie dla załóg i jachtów.
Fot. Marcin Karasiński