gę, od roku trenującą w reżimie regatowym,
ale także dietetyka, kucharza, fizjoterapeutę
i trenera od przygotowania mentalnego. Poka-
zaliśmy, że za 200 tys. euro (taki był budżet na-
szego startu) można realizować wartościowe
projekty sportowe promujące Polskę w całym
żeglarskim świecie. W tej kwocie zmieścili-
śmy wpisowe do regat, przygotowanie łódki
(między innymi wymianę olinowania i niektó-
rych elementów wyposażenia pokładowego
oraz nowy antifouling), naprawę starego grota,
zakup jedynego nowego żagla A4 (nowość na
jachtach VO65), a także koszty podróży, noc-
legów i honorariów załogi zawodowej.
– Co dalej? Trzy miesiące temu, z uwagi
na szczupłość budżetu, wciąż ważył się nasz
udział w The Ocean Race Europe. Wielu
żeglarzy często powtarza, że w tej impre-
zie najtrudniej jest dotrzeć na start – tak też
było w naszym przypadku – zdradza Robert
Gwóźdź. – Dziś jesteśmy silniejsi pod każ-
dym względem. Nasz wynik pozwala nam
śmielej spoglądać w kierunku przyszłorocz-
nych regat wokółziemskich The Ocean Race
2022-2023. Największej, najstarszej, najtrud-
niejszej i najbardziej prestiżowej imprezy
oceanicznej świata. Niestety, choć jesteśmy
zarejestrowanym i opłaconym uczestnikiem
regat, bez wsparcia partnera zainteresowane-
go globalną obecnością medialną, zapewne
nie zdołamy zgromadzić odpowiedniego bu-
dżetu. Wielką szkodą byłoby zmarnowanie
doświadczenia, potencjału marketingowego
oraz miejsca w szeregu czołowych ekip – to
wszystko zdobyliśmy podczas europejskich
regat. Aby przygotować projekt w sposób
profesjonalny, ostateczna decyzja o naszym
uczestnictwie powinna zapaść najpóźniej
w październiku tego roku. W najbliższych
miesiącach, chcąc utrzymać załogę w rytmie
regatowym, planujemy starty w Rolex Fast-
net Race oraz Rolex Middle Sea Race. Pro-
wadzimy też rozmowy z potencjalnymi spon-
sorami. Niestety, na razie nie ma wśród nich
największych polskich firm i fundacji.
Jeśli nie uda się nam zgromadzić budżetu,
sprzedamy jacht zagranicznemu zespołowi, któ-
ry będzie w stanie pozyskać fundusze na start
w The Ocean Race – nie chcemy blokować moż-
liwości innym żeglarzom. Tym samym zabijemy
marzenia o uczestnictwie w tych regatach pod
polską banderą. Nasze jachty rywalizowały jedy-
nie w pierwszej edycji, niemal pół wieku temu.
Obawiam się, że na kolejną szansę będziemy cze-
kać następne 50 lat. Moim zdaniem najlepszym
rozwiązaniem dla polskiego żeglarstwa, całego
naszego sportu oraz promocji kraju, byłoby po-
łączenie projektu Sailing Poland z projektem
Polskiej Fundacji Narodowej finansującej załogę
i jacht „I love Poland” – dodaje Robert Gwóźdź.
Wyniki The Ocean Race Europe
Klasa IMOCA
1. Offshore Team Germany
16
2. 11th Hour Racing Team
15
3. LinkedOut
14
4. CORUM L’Epargne
7
5. Bureau Vallée
Volvo Ocean 65
1. Mirpuri Foundation Racing Team
21
2. Sailing Poland
17
3. AkzoNobel Ocean Racing
17
4. Team Childhood I
12
5. The Austrian Ocean Race Project
10
6. Viva México
7. AmberSail-2
www.wiatr.pl
Szachy na morzu. Słaby wiatr nie raz niweczył przewagę załogi.
Fot. Adam Burdyło
Skipper Bouwe Bekking.
Fot. Adam Burdyło