Kwiecie - Maj 2021

PETER BURLING Król Nowej Zelandii podbija świat VECTOR SYNERGY I HRM RACING Marzenia o polskiej załodze w Pucharze Ameryki EMIGRACJA NA MAZURY W poszukiwaniu wolności na wodzie i lądzie IŁAWA I JEZIORAK Inspiracje na cztery pory roku REMONT „DARU SZCZECINA” Prawie pół roku trwały prace zabezpieczające drewniany kadłub ZAŁOGA SHERLOCKA HOLMESA Detektywi, policjanci i wodniacy na tropie skradzionych jachtów SZPACHLÓWKI ŻELKOTOWE Jak szybko i skutecznie odnowić porysowane burty

Młodzież z Centrum Żeglarskiego przygoto-

wała do malowania także burty – tu zastosowano

dwuskładnikową farbę poliuretanową marki Epi-

fanes. Z kolei na pokładzie wykonano uszczelnie-

nia przy luku na śródokręciu, który w poprzed-

nim sezonie zaczął przeciekać, gdy jacht żeglował

w trudniejszych warunkach (farby i lakiery do-

starczyła firma CMS FarbyJachtowe.pl).

Sporym wyzwaniem dla załogi była wymia-

na czujników poziomu paliwa oraz czyszcze-

nie trzech nierdzewnych zbiorników. Ich wnę-

trza były zabrudzone, a w jednym zbiorniku

pojawiło się dodatkowo poważne zagrzybienie

(za to zjawisko odpowiadają zapewne biokom-

ponenty dodawane do paliw). Konieczne było

mozolne czyszczenie przy pomocy najprost-

szych narzędzi – w ruch poszły kije i szma-

ty. – Po tak dużym remoncie należy jeszcze

starannie oczyścić łódź z pyłu i kurzu, który

później mógłby wiązać wilgoć we wszystkich

zakamarkach – dodaje Wojtek Kaczor.

„Dar Szczecina” powstał w Stoczni Jachto-

wej im. Leonida Teligi w 1969 roku. Autorami

projektu byli Ryszard Langer i Kazimierz Mi-

chalski. Kadłub o długości 18 metrów, szero-

kości 4,6 metra i zanurzeniu 3 metrów, zbudo-

wano metodą przekładkową z klejonej klepki

mahoniowej. Pokład wykonano z drewna te-

kowego. – Pół wieku temu była to dość nowa

technologia – miała zapewniać dużą szczel-

ność i stosunkowo niską wagę kadłuba – mówi

Wojtek Maleika. – W Szczecinie zwodowano

trzy bliźniacze jednostki, oprócz „Daru” zbu-

dowano także jacht „Roztocze” (wciąż pływa,

należy do Lubelskiego OZŻ) oraz „Leonida

Teligę” (długo czekał na opiekuna i lepsze cza-

sy – od niedawna ma nowego właściciela, więc

być może wróci na wodę). Te trzy jednostki

były największymi, jakie kiedykolwiek po-

wstały w szczecińskiej stoczni jachtowej.

„Dar Szczecina” przepłynął ponad 200 tys.

mil morskich. Był jednostką pomocniczą dla

polskich jachtów uczestniczących w regatach

Fastnet. Zaliczył też dwa rejsy atlantyckie. –

Wyruszył też w wyprawę dookoła świata, ale

ta ekspedycja zakończyła się niepowodzeniem.

Najpierw, na Morzu Północnym, połamał się

maszt, a później, na Biskajach – żebra kapitana

– mówi Wojtek Maleika. – Rejs się zakończył

przedwcześnie, jacht wrócił do kraju i już nig-

dy w podobną wyprawę nie wypłynął.

Od 20 lat „Dar Szczecina” intensywnie że-

gluje z młodzieżą w ramach programów edu-

kacyjnych inicjowanych i współfinansowanych

przez miasto Szczecin. Startuje też z dużym

powodzeniem w the Tall Ships Races. Nie tylko

wielokrotnie wygrywał poszczególne etapy, ale

nawet triumfował w całych regatach – ostatni

raz pod dowództwem Wojtka Maleiki w 2019

roku. Zwykło się mówić, że „Dar Szczecina”

lubi silne wiatry. Gdy lżejsze jednostki zaczy-

nają walczyć ze szkwałami i wzburzonym mo-

rzem, szczecińska łódź płynie pewnie, stabil-

nie, szczególnie gdy obiera kurs na wiatr.

Co sezon około stu młodych żeglarzy trafia

na pokład „Daru”. W tym sezonie jacht ponow-

nie wystartuje w the Tall Ships Races. Regaty

będą gościć w litewskiej Kłajpedzie (27-30.06),

fińskim Turku (7-10.07), estońskim Tallinie (15-

18.07), w Mariehamn na Wyspach Alandzkich

(22- 25.07) oraz w Szczecinie (31.07-3.08). Załoga

stawia sobie jasny cel: zwycięstwo. Później „Dar

Szczecina” wyruszy do Norwegii. Jeśli obostrze-

nia związane z pandemią będą w tym kraju zbyt

restrykcyjne, ponownie obierze kurs na Szwecję

(w ubiegłym pandemicznym roku „Dar” aż trzy

razy zawijał do Sztokholmu). A po sezonie kapi-

tanowie zapewne znów zaplanują kolejne prace

konserwacyjne, snując marzenia o dużo dalszych

wyprawach. Może warto dokończyć ten prze-

rwany rejs dookoła świata?

18

kwiecień – czewiec 2021

Malowanie burt – „Dar Szczecina” znów lśni i jest gotowy do rejsów.

Fot. Wojtek Kaczor

Made with Publuu - flipbook maker