Czerwiec - Lipiec 2020

**W numerze:** WSZYSTKO ZA ŻYCIE Niezwykłe losy Ludka Mączki i jachtu „Maria” JACHT FILM W SIECI Filmy żeglarskie w internecie ZALEW WIŚLANY Na wschód od przekopu mierzei ŻEGLARSKI MUNDIAL Walka narodowych teamów w SSL Gold Cup KLASA LASER Nowy sprzęt i nowy podział rynku

sport klasa imoca

48

czerwiec – lipiec – sierpień 2020

érémie Beyou na jachcie „Charal” wy-

grał regaty Vendée – Arctique – Les Sa-

bles d’Olonne. Drugie miejsce, ze stratą

zaledwie 50 minut, zajął Charlie Dalin na łodzi

„Apivia”, a trzecie, ze stratą 70 minut – Tho-

mas Ruyant na „LinkedOut”. Była to pierwsza

poważna próba dla żeglarzy z klasy IMOCA

w pandemicznym sezonie i zarazem ostatnia

szansa na zdobycie kwalifikacji do tegorocz-

nego wokółziemskiego wyścigu samotników

Vendée Globe (start zaplanowano na 8 listo-

pada). Wcześniej odwołano dwie atlantyckie

imprezy, więc organizatorzy rzucili żeglarzom

koło ratunkowe w postaci zorganizowanych

w pośpiechu nowych regat. Trasa o długości

2807 mil prowadziła z Les Sables d'Olonne

pod brzeg Islandii, następnie w okolice Azo-

rów i później szybki powrót na metę w Les

Sables d'Olonne. Punktami zwrotnymi były

współrzędne geograficzne. Wybór trasy uza-

sadniano możliwością sprawdzenia jachtów

w różnych warunkach – od silnych i zmien-

nych wiatrów na północy, po szybką żeglugę

jednym halsem przez ocean.

Obserwując regaty, szukaliśmy odpowie-

dzi na pytania dotyczące faworytów, jachtów,

które odmieniły swe oblicza po wielomie-

sięcznych remontach oraz na pytania zwią-

zane z rywalizacją konstruktorów. Na 20

startujących łodzi, zaledwie sześć nie miało

burtowych skrzydeł wodnych. Lider wyścigu

zmieniał się aż 38 razy, co pokazuje jak wy-

równana była rywalizacja. Zwycięzca ani razu

nie spadł poniżej piątego miejsca, więc można

powiedzieć, że kontrolował przebieg rywaliza-

cji. Jego finisz na ostatniej prostej (550 mil), na

której wyprzedził Dalina i pomknął do mety

z prędkością sięgającą 30 węzłów, udowodnił,

że półroczna przebudowa dwuletniego jachtu

(wymieniono foile i skorygowano część dzio-

bową) nie poszła na marne. W ostatnich dwóch

sezonach „Charal” wygrał większość imprez,

w których startował, więc z pewnością jest to

najlepiej opływany jacht we flocie.

Ciekawiła nas także rywalizacja najnow-

szych konstrukcji z jachtami starszej generacji.

O tym, że foile są przepustką do zwycięstwa

– wiadomo. Jednak do walki włączyło się

dwóch żeglarzy płynących na łódkach dziesię-

cioletnich. Samantha Davies na jachcie „Initia-

tives-Cœur” (rocznik 2010) zajęła doskonałe

czwarte miejsce, a Kévin Escoffier na „PRB”

(2009) – piąte. Obie jednostki zaprojektowano

przed laty bez foili i dopiero niedawno ich ka-

dłuby zostały przerobione. Efekt jest pewnym

zaskoczeniem, ale trzeba też dodać, że Saman-

tha testowała już siódmy zestaw foili, a „PRB”

to jeden z najlżejszych jachtów we flocie i ma

jedne z największych skrzydeł. Właśnie ciągłe

powiększanie foili jest powszechną strategią

w klasie IMOCA, właściwie rosną one z regat

na regaty. W jachtach najnowszej generacji

konstruktorzy starają się także obniżać poło-

żenia kokpitów, by tym samym obniżać środ-

ki ciężkości. Fabrice Amedeo, skipper jachtu

Atlantycka próba przed Vendée Globe.

Dwudziestu śmiałków z klasy IMOCA

Jérémie Beyou na jachcie „Charal”, zwycięzca pierwszych regat w sezonie.

Fot. François Van Malleghem

Samantha Davies zajęła doskonałe czwarte miejsce.

Prędkość wiatru: 19,7 węzła. Kurs ustawiony, więc Kévin Escoffier na łodzi „PRB” może chwilę odpocząć.

Fot. Sam Davies / IMOCA

Fot. Kévin Escoffier / IMOCA

Made with Publuu - flipbook maker