sport WYdarzeNIA
52
luty – marzec 2020
Ł
ukasz Zakrzewski zdobył złoto, a Karol Jabłoński srebro w bo-
jerowych mistrzostwach świata, które w lutym rozegrano na
jeziorze Orsa w środkowej Szwecji. Brąz wywalczył Rosjanin
Anton Didenko.
Aura nie była tej zimy sprzymierzeńcem żeglarzy lodowych. Nawet
na Mazurach, które zwykle nie zawodzą bojerowców. Nie inaczej było
w Szwecji. Co prawda, nie brakowało lodu, ale za to warunki wietrzne
były kapryśne. Mistrzostwa zakończono po rozegraniu czterech wy-
ścigów. Łukasz Zakrzewski zaliczył miejsca 2, 2, 10 i 6. Natomiast Ka-
rol Jabłoński 26, 1, 1, 1. Później zawodnicy przez dwa dni oczekiwali
na wiatr, który ostatecznie się nie pojawił. Dlatego wyniki po drugim
dniu rywalizacji uznano za oficjalne rezultaty mistrzostw świata.
Łukasz Zakrzewski miał już w swej kolekcji dwa srebrne i trzy brą-
zowe medale mistrzostw świata. Teraz dorzucił najcenniejszy – złoty.
Z kolei Karol Jabłoński, najbardziej utytułowany zawodnik w historii
klasy DN, ma na koncie 12 tytułów mistrza świata. Tegoroczny srebrny
medal jest jego piątym krążkiem w tym kolorze.
Wojciech Baranowski zajął w Szwecji piąte miejsce, Tomasz Za-
krzewski – siódme, Ryszard Mrozek – ósme, Jarek Radzki – dziewią-
te, Adam Szczęsny – 11, Rafał Sielicki – 14, a Robert Graczyk – 15.
Łukasz Zakrzewski
bojerowym mistrzem świata w klasie DN
Ł
ukasz Przybytek i Paweł Kołodziński
zajęli 17. miejsce w mistrzostwach
świata klasy 49er, które rozegrano
w australijskim Geelong. Polacy awansowali do
złotej grupy (25 załóg), ale później nie zdołali
przebić się do wyścigu medalowego. – Zabra-
kło trochę zdrowia. Dopadły nas też kłopoty ze
sprzętem – tuż przed regatami złamał się maszt
i mieliśmy mało czasu na ustawienia. Nie na
wszystkie warunki nasz zestaw miał optymalny
trym – mówił trener Paweł Kacprowski.
Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki
po eliminacjach trafili do grupy srebrnej,
w której dwa razy mijali metę na pierwszej
pozycji i ostatecznie ukończyli regaty na 27.
miejscu. Tuż za nimi, na 28. pozycji, rywa-
lizację ukończyli Mikołaj Staniul i Kuba
Sztorch. Był to pierwszy start młodej pol-
skiej załogi w seniorskich mistrzostwach
świata. Ola Melzacka i Kinga Łoboda, zało-
ga z klasy 49erFX, żeglowały ze zmiennym
szczęściem – nie awansowały do złotej gru-
py i ukończyły mistrzostwa na 29. pozycji.
– Dominik i Szymon trochę przespali po-
czątek regat. Zaliczyli trzy starty kompletnie
poniżej swojego poziomu. Nawet gdy mają
gorszy dzień, nie powinni tak pływać. Kolej-
ne wyścigi były już przyzwoite, ale nie zdo-
łali odrobić strat – oceniał Paweł Kacprow-
ski. – Z kolei Mikołaj Staniul i Kuba Sztorch
chyba najwięcej ugrali na pobycie w Austra-
lii. Nasza juniorska załoga zdobyła mnóstwo
doświadczeń, żeglowała w doborowej mię-
dzynarodowej stawce i każdego dnia robiła
spore postępy. Na początku tracili do bardziej
doświadczonych ekip, ale na koniec grzali
z nimi jak równy z równym, aż miło było na
to patrzeć. W historii klasy 49er w Polsce nie
mieliśmy dotąd tak młodych chłopaków na tak
fajnym poziomie.
Mistrzami świata w klasie 49er zostali domi-
natorzy z Nowej Zelandii, czyli Peter Burling
i Blair Turke. W klasie 49erFX triumfowały
Hiszpanki Támara Echegoyen i Paula Barceló.
Natomiast w klasie Nacra 17 (w tej konkuren-
cji Polacy nie startowali) złoto zdobyła brytyj-
ska para John Gimson i Anna Burnet.
Informacja prasowej PZŻ
Polskie załogi poza czołówką
w mistrzostwach świata klasy 49er
Łukasz Przybytek (przy sterze) i Paweł Kołodziński.
Fot. Pedro Martinez / Sailing Energy
Mistrzowie świata Peter Burling i Blair Turke.
Fot. J. Renedo / Sailing Energy