Luty - Marzec 2020

**W numerze:** **JOANNA PAJKOWSKA** Marketing i sponsorzy to nie jej świat **JACHT „KAROL WOJTYŁA”** Czesław Szmagliński spełnia marzenia **KULISY PRODUKCJI FILMU „KAPITAN”** Głos zabiera Krzysztof Baranowski **WITOLD KARAŁOW I MACIEJ GNATOWSKI** Przepis na sukces załogi „Scamp 27” **PORADNIKI CZARTEROWE** Jeziorak i Jezioro Solińskie **TES YACHT POLECA** Jachty Tes 246 Versus i Tes 28 Magnam

luty – marzec 2020

że u Steve’a Redgrave’a cukrzycę zdiagno-

zowano na trzy lata przed zakończeniem

kariery, natomiast polski wioślarz dowie-

dział się o swej chorobie, gdy dopiero wkra-

czał w świat wielkiego olimpijskiego spor-

tu. Dlatego jego historia stała się inspiracją

dla wielu chorych, a także drogowskazem

dla sportowców, którzy nie chcą rezygno-

wać z kariery z powodu cukrzycy.

– Od tej choroby nie można się uwolnić.

Przychodzi znienacka i zostaje z nami na całe

życie. Nie licząc nielicznych przypadków, które

kończą się przeszczepami – jednak nawet one

nie dają dożywotniej gwarancji wolności od cu-

krzycy – mówi Michał Jeliński. – Gdy usłysza-

łem diagnozę w 2003 roku, od razu zacząłem

się interesować tematem i szukać odpowiedzi

na kluczowe pytania. Co dalej ze mną? Co

z moją karierą? Czy zdołam pogodzić wyczy-

nowe uprawianie sportu na poziomie olimpij-

skim z chorobą? Tych informacji niestety nie

było zbyt wiele. Najwięcej publikacji dotyczyło

sportu amatorskiego, rekreacji i zwykłego dba-

nia o sprawność i kondycję fizyczną. A przecież

cukrzyk z aspiracjami olimpijskimi poszukiwał

zupełnie innych podpowiedzi. Miałem szczę-

ście, bo spotkałem specjalistów z ogromną

wiedzą i szerokimi horyzontami. Mówiono:

„Rób swoje i walcz o swoje”. Oczywiście, nikt

nie dawał mi gwarancji, że osiągnę sukces. Nikt

też nie wiedział, czy zdołam się rozwijać w za-

wodowym sporcie zgodnie z oczekiwaniami –

moimi, trenerów i kolegów z reprezentacji. Tym

bardziej, że przecież nie byłem wtedy jakąś

wielką gwiazdą, dopiero rozpoczynałem przy-

godę z olimpijskimi wyzwaniami.

Dobra lekarska diagnoza oraz włączenie

terapii insulinowej było jedynym rozwiąza-

niem. – Wcześniej, nie będąc świadom swej

choroby, poddawałem organizm sporym wy-

zwaniom. W końcu zacząłem czuć, że coś

niedobrego się ze mną dzieje, że organizm

Michał Jeliński na gali 100-lecia PZTW. Zmierzając po olimpijskie złoto, robił sobie 1800 zastrzyków z insuliną rocznie.

Fot. Julia Kowacic

Czwórka podwójna, złoci medaliści z Pekinu, zajęła II miejsce w plebiscycie na osadę 100-lecia.

Fot. Archiwum PZTW

Made with Publuu - flipbook maker