Kwiecień - Maj 2019

**Nowa klasa L30** Czy ma szansę trafić na igrzyska ? **Przekop Mierzei ** Po co nam ten szlak ? **Zbigniew Gutkowski ** Raport z pokładu "I Love Poland" **Szymon Kuczyński** Nowy jacht, nowe wyzwania

kwiecień – maj 2019

antaenius oferuje produkty zarów-

no dla właścicieli łodzi żaglowych

i motorowych, jak i dla osób pły-

wających na wynajmowanych jednostkach.

Armatorzy mogą się ubezpieczyć w zakresie

casco, odpowiedzialności cywilnej, od na-

stępstw nieszczęśliwych wypadków, czy na-

wet od skutków wojny, strajku i konfiskaty.

Dla osób żeglujących z rodziną i przyjaciółmi

na czarterowanych jachtach firma ma wy-

godne pakiety czarterowe oraz ubezpieczenie

kaucji zatrzymanej przez armatora. Skippe-

rów zawodowych i pływających niekomer-

cyjnie Pantaenius ubezpiecza w zakresie OC.

Przeczytajcie krótki poradnik i wybierzcie

ofertę dopasowaną do charakteru waszej ak-

tywności na wodzie.

DLA WŁAŚCICIELI ŁODZI

Aby przygotować ofertę i skalkulować

składkę

ubezpieczeniową,

Pantaenius

musi otrzymać informacje o typie łodzi,

modelu, roku produkcji, mocy silnika czy

powierzchni ożaglowania (jeśli jednostka

jest nietypowa lub starsza, warto przesłać

kilka zdjęć). Informujemy również o tym,

gdzie łódź jest zarejestrowana lub pod jaką

banderą pływa oraz na jakich dokładnie

akwenach zamierzamy żeglować. Niezbęd-

ne są też informacje o wartości jednostki

oraz o tym, jak będziemy użytkować łódź

(do celów prywatnych czy komercyjnych).

Możemy też wskazać rodzaj ubezpie-

czenia, który nas interesuje lub poprosić

o pełną ofertę firmy Pantaenius. Może ona

obejmować:

Ubezpieczenie Jacht Casco. Ubezpie-

czenie Pantaenius Jacht Casco jest cało-

rocznym ubezpieczeniem typu all risk (od

wszelkiego ryzyka), z wyłączeniem szkód

wyraźnie określonych w polisie. Obejmuje

szkodę całkowitą, czyli bezpowrotną utra-

tę jednostki (bez potrąceń do uzgodnionej

sumy ubezpieczenia), a także częściowe

uszkodzenie jachtu. Dzięki ubezpieczeniu

Pantaenius możemy sobie pozwolić na za-

kup nowych części, które są konieczne do

zastąpienia starych uszkodzonych (bez po-

trąceń wynikających z wieku części). Pan-

taenius Jacht Casco chroni nie tylko przed

skutkami awarii, kolizji lub wejścia na

mieliznę, ale również przed skutkami zda-

rzeń, za które odpowiedzialne są siły natu-

ry (sztorm, uderzenie pioruna). Poza tym

pokrywa koszty inspekcji, na przykład po

wpłynięciu na mieliznę. Zwróćmy uwagę,

Ubezpieczeniowe know-how.

Dla armatorów, skipperów i załóg

zamieszczono cennik opłat za usługi rzeczo-

znawców. Znając dokładne parametry jachtu,

na przykład moc silnika czy pojemność aku-

mulatorów, możemy oszacować koszt takiej

usługi. Ocena stanu technicznego seryjnej

jednostki o długości 12 metrów kosztuje od 2

tys. zł do 2,5 tys. zł. Do tego musimy doliczyć

transport i zakwaterowanie rzeczoznawcy.

Im więcej czasu

na pokładzie, tym lepiej

Oczywiście, zalecamy także przeprowa-

dzenie testu łodzi pod żaglami. Broker lub

właściciel jachtu mogą nam zaproponować

usługi swego zaufanego skippera (zwykle

za dodatkową opłatą). Jeśli łódź będzie pre-

zentować właściciel, raczej nie zażąda za to

wynagrodzenia (choć bywają odstępstwa od

tego zwyczaju). Pierwsze oględziny najle-

piej zaplanować wtedy, gdy jacht stoi na wo-

dzie i jest w ciągłej eksploatacji. Jednak po

teście powinniśmy obejrzeć część podwod-

ną. Dlatego należy pomyśleć o wyciągnięciu

jachtu na ląd (sprawdzamy więc dostępność

dźwigu i koszty).

W najlepszej sytuacji są ci, którzy przed za-

kupem mogą spędzić na jachcie dwa lub trzy

dni, nocując pod pokładem (najlepiej w trud-

nych warunkach pogodowych). Pamiętajmy,

że jacht jest domem na wodzie, musimy się

w nim dobrze czuć, bo przecież chcemy na

nim spędzać tygodnie lub miesiące w każ-

dym sezonie. Nie tylko słoneczne weekendy...

A co z ubezpieczeniem?

Przed zakupem jachtu powinniśmy zadbać

o ubezpieczenie casco. W tym celu warto się

skontaktować z biurem ubezpieczyciela, by

poprosić o podstawowe informacje i kalku-

lację przyszłej składki. Ważne jest także to,

w którym momencie transakcji ewentualne

szkody będą obciążać nasze konto – po pod-

pisaniu umowy, po odebraniu jachtu, a może

już w trakcie transportu lądowego lub wodo-

wania? Pamiętajmy też, że zarządcy wielu

marin wymagają od swych gości i rezyden-

tów ubezpieczenia OC. Bez takiej polisy

możemy nie otrzymać miejsca w upatrzonej

marinie. To zresztą działa w obie strony. Gdy

przypadkiem nasz kadłub zostanie uszko-

dzony przez inną jednostkę manewrującą

w porcie, będziemy chcieli dokonać napraw

z polisy OC sprawcy, a nie z naszej polisy

casco. Dlatego moim klientom zawsze reko-

menduję wykupienie OC.

Kupno używanego jachtu to bez wątpienia

przygoda. Żeglarze często kierują się emocja-

mi i sercem – to dobrze! Bo przecież każda

podróż zaczyna się od marzeń i pierwszego

kroku. Na pewno jednak warto zachować

trzeźwe myślenie i chłodną głowę. Jeśli sami

nie potrafimy utrzymać emocji na wodzy,

skorzystajmy z pomocy fachowców. Ich opi-

nie mogą nas upewnić, że podejmujemy wła-

ściwą decyzję lub uchronić przed kłopotami

i nieplanowanymi wydatkami.

Tekst i zdjęcia: Bartek Czarciński

Made with Publuu - flipbook maker