3ERYSKO3 PUCHAR AMERYKI
10
lipiec – SieRpień 2017
ałoga Emirates Team New Ze-
aland pokonała Stany Zjednoczo-
ne i zdobyła na Bermudach Puchar
Ameryki. Peter Burling, 26-letni sternik,
który podczas ubiegłorocznych igrzysk
olimpijskich w Rio de Janeiro sięgnął po
złoto w klasie 49er, ograł doświadczonego
Jimmy’ego Spithilla i bogaty zespół Oracle
Team USA 7:1. Został najmłodszym w hi-
storii sternikiem, który sięgnął po srebrny
dzban – najstarsze trofeum w nowożytnim
sporcie. Stając na podium powiedział: „Je-
steśmy na szczycie świata”.
Cztery lata temu w niezwykłych okolicz-
nościach triumfowali Amerykanie. Załoga
Nowej Zelandii, w której sternikiem był
wówczas Dean Barker, prowadziła już 8:1.
Od sukcesu dzielił ją zaledwie jeden wygrany
wyścig. Ale właśnie wtedy obrońcy rozpo-
częli imponującą serię zwycięstw, doprowa-
dzili do remisu 8:8, a później wygrali ostatni
decydujący bieg. Barker płakał. Amerykanie
wiwatowali. A dziennikarze relacjonowali
największy comeback w historii żeglarstwa.
Tym razem w finałowej rozgrywce załoga
Emirates Team New Zealand była niedości-
gniona. Obrońcy trofeum wygrali zaledwie
jeden wyścig i było to zwycięstwo wyszarpa-
ne z wielkim trudem. Kiedy na prowadzeniu
żeglowała ekipa Kiwis, powiększała przewa-
gę z zadziwiającą łatwością. Jak by baletnica
rywalizowała na piruety ze słoniem.
Załoga Petera Burlinga, która mogła nawet
nie wystartować w tych regatach, gdyż bory-
kała się z kłopotami budżetowymi, pokonała
rywali technologią, czterema cyklistami na
pokładzie oraz wspaniałym żeglowaniem
– zwyciężali nawet wtedy, gdy katamaran
obrońców dorównywał im prędkością. Nie da
się ukryć – Nowa Zelandia zaskoczyła Oracle
Team USA. Na Bermudy przyjechali stosun-
kowo późno, ukrywali swe technologiczne
nowinki, a później bezwzględnie je wyko-
rzystali. Rowerzyści dostarczali do urządzeń
hydraulicznych więcej ciśnienia, niż rywale
kręcący tradycyjnymi młynkami. Planów
nie pokrzyżowała im nawet spektakularna
wywrotka w fazie eliminacyjnej i zniszcze-
nie skrzydła. Wrócili i byli chyba jeszcze
groźniejsi. Co ciekawe, młody Burling nie
dał się zaatakować starszemu sternikowi
z Oralce Team USA nawet w polu rozgrywki
przedstartowej oraz podczas taktycznych za-
grywek na trasie regat. To obrońcy trofeum
popełniali więcej błędów i otrzymywali kary
(między innymi za falstart).
Do walki w regatach kwalifikacyjnych
stanęło pięciu pretendentów oraz obrońcy
z Oracle Team USA. Amerykanie i Nowo-
zelandczycy zaliczyli po osiem zwycięstw
i dwie porażki. Z rywalizacji odpadł zespół
Groupama Team France. Od półfinałów
Amerykanie odpoczywali i czekali na zwy-
cięzcę kwalifikacji. Nowa Zelandia pokonała
brytyjski zespół Land Rover BAR, a Szwedzi
z Artemis Racing odprawili ekipę SoftBank
Team Japan. W finale challengerów Nowa
Zelandia nie bez trudu pokonała Szwedów.
Wielki finał rozpoczął się od czterech ła-
twych zwycięstw Nowej Zelandii. Preten-
denci żeglowali szybciej od Amerykanów na
wszystkich kursach względem wiatru i lepiej
wykonywali zwroty. Podczas zwrotów przez
sztag i przez rufę nie tracili na prędkości tak
bardzo, jak rywale i znacznie szybciej odzy-
skiwali swą właściwą szybkość. Po tygodnio-
wej przerwie pierwszy wyścig znów wygrała
Nowa Zelandia (Amerykanie otrzymali dwie
Zemsta jest słodka. Ameryka we łzach,
Nowa Zelandia na szczycie świata
Sklep Żeglarski Bakista / ul. Przestrzenna 23 / Szczecin ▪ Marina Operator Kamień Pomorski / Aleja Mistrzów Żeglarstwa 2 / Kamień Pomorski ▪Sklep „Żeglarz”
/ ul. L. Waryńskiego 3 / Warszawa ▪CONCEPT STORE / ul. Klimczaka 13 Lok. 138 / Warszawa ▪Sklep / ul. Giżycka 6 / Mrągowo ▪Bakista.pl ▪Maristo.pl ▪Azimuth-shop.com.
made in Poland
Cykliści wsiadają na rowery po zwrocie i cała naprzód.
Fot. Sander van der Borch
Puchar dla Nowej Zelandii.
Fot. Ricardo Pinto
Burlinga nie powstrzymała nawet wywrotka.
FOT. RICARDO PINTO
reklama