Lipiec - Sierpień 2017

**Puchar Ameryki ** Nowa Zelandia na szczycie świata **Łukasz Trzciński ** Przygotowania do ME formuły ORC **Zbigniew Gutkowski ** Jeśli nie masz łódki, to nie masz nic

INWESTYCJE PORTY

20

lipiec – SieRpień 2017

to jeden z najciekawszych przy-

kładów wykorzystania pożyczki

z Funduszu Rozwoju Infrastruk-

tury Żeglarskiej PZŻ: modernizacja hanga-

ru w Żeglarskim Międzyszkolnym Klubie

Sportowym Poznań nad poznańskim Jezio-

rem Kierskim. Nie trzeba wydawać milio-

nów, by zmieniać oblicza naszych przysta-

ni. Jak to się robi?

– W Polskim Związku Żeglarskim oka-

zaliśmy kilka dokumentów. Między inny-

mi tytuł prawny upoważniający klub do

użytkowania gruntu, wycenę majątku oraz

potwierdzenia o braku zobowiązań wobec

ZUS i Urzędu Skarbowego – mówi Robert

Pic, komandor ŻMKS, klubu, który szkole-

niową opieką obejmuje dziś około 60 zawod-

ników. – W styczniu 2016 roku złożyliśmy

papiery w PZŻ. Pod koniec marca podpisali-

śmy ze związkiem umowę. W czerwcu roz-

poczęły się prace budowlane. A we wrześniu

do odnowionego budynku wprowadziliśmy

jachty. Hangar budowali najlepsi fachowcy,

ale spory udział mieli także członkowie klu-

bu, którzy przepracowali łącznie ponad 300

godzin społecznych.

Ponieważ prace wykonywano w sezonie że-

glarskim, na czas budowy ustawiono w klubie

dwa kontenery oraz namiot. Później rozpoczę-

to porządkowanie starych pomieszczeń. Przy

okazji wyrzucono mnóstwo niepotrzebnych

rzeczy. Niektórzy odnajdywali zagubione

przed laty skarby – na przykład czterdzie-

stoletnie listwy do grota siedemdziesiątki

(w dawnych czasach towar deficytowy).

Wsparcie techniczne i inżynierskie za-

pewniła zaprzyjaźniona z klubem firma

Jakś-Bud, która od ćwierć wieku aktywnie

działa na poznańskim rynku developerskim.

Projekt hangaru wykonała firma Inter-Lers

z Kłecka koło Gniezna specjalizująca się

w budowie skomplikowanych konstrukcji

drewnianych i więźb dachowych. Szefowie

klubu dokładnie sprecyzowali swe oczeki-

wania: miał powstać budynek o powierzch-

ni 300 metrów kwadratowych, odporny na

silne boczne wiatry, bez wewnętrznych

słupów i bocznych wsporników, z świetli-

kami dachowymi zamontowanymi wzdłuż

kalenicy oraz z szeroką i wysoką bramą,

przez którą wjedzie duże auto z przyczepą.

Załoga przedsiębiorstwa Inter-Lers dostar-

czyła wielki dźwig, który na fundamentach

ustawiał gotowe drewniane moduły ścian

o długości prawie 10 metrów. Przez 14 dni,

po 10 godzin dziennie, w klubie słychać było

jedynie stukot młotków i wbijanie gwoździ.

Dach wykonano z elastycznej i trwałej mem-

brany EPDM. Oświetlenie zaprojektowała

i dostarczyła giełdowa spółka Lena Lighting

ze Środy Wielkopolskiej, jeden z wiodących

producentów wysokiej jakości systemów

oświetleniowych LED (montaż wykonali

członkowie klubu). W starym hangarze było

ciemno, jak w piwnicy, w nowym można

czytać gazetę niemal w każdym zakamarku.

W budynku wydzielono masztownię oraz

dwa kolejne pomieszczenia na sprzęt.

Polski Związek Żeglarski udzielił na in-

westycję dziesięcioletniej pożyczki w wy-

sokości 100 tys. zł. Pomogły także lokalne

władze, które przekazały dotacje – Urząd

Marszałkowski Województwa Wielkopol-

skiego wydał 30 tys. zł, a Urząd Miasta

Poznania – 40 tys. zł. Łączny koszt budo-

wy hangaru wyniósł około 200 tys. zł (nie

licząc fundamentów i posadzek). – Bez

związkowych funduszy nie odważyłbym

się na taką inwestycję – mówi Rober Pic.

Stary hangar, zbudowany z używanych ele-

mentów przywiezionych z centrum miasta,

stał nad brzegiem Jeziora Kierskiego ponad

60 lat. Nowy będzie służyć żeglarzom do

końca tego stulecia.

Nowy hangar przy wsparciu pZŻ.

Wzorowa inwestycja nad Jeziorem Kierskim

Polski Związek Żeglarski udzielił na inwestycję dziesięcioletniej pożyczki.

Budynek ma 300 m kw. powierzchni.

Solidna konstrukcja i mnóstwo światła.

Nowy hangar na przystani ŻMKS Poznań.

FOT. MAGAZyN „WIATR”

Made with Publuu - flipbook maker