16
lipiec – SieRpień 2017
W
maju testowaliśmy niezwykły
morski jacht – trimaran Dra-
gonfly 28 Sport. Na pokład
zaprosił nas Jacek Rogoziński z poznań-
skiej firmy Rodan, która w styczniu tego
roku została polskim dealerem duńskiej
stoczni Quorning Boats. Dragonfly 28
rozpędza się do 22 węzłów – to prędkość
nieosiągalna dla tradycyjnych jednokadłu-
bowych jachtów turystycznych. Na śród-
lądziu łodzią może żeglować siedem osób,
natomiast na wodach morskich – pięć. Do
kogo producent adresuje te ciekawe jed-
nostki pełne przemyślanych patentów?
– Trimarany marki Dragonfly kupują że-
glarze, którzy komfort mieszkalny pod po-
kładem stawiają na drugim miejscu. Liczy
się przede wszystkim szybka i emocjonu-
jąca żegluga – mówi Jacek Rogoziński. –
Z pewnością nie są to jachty dla początku-
jących załóg. Ale każdy żeglarz z morskim
lub śródlądowym doświadczeniem szybko
się nauczy obsługi pokładowych urządzeń
i poczuje frajdę z jazdy. W krajach Europy
zachodniej i północnej te jednostki poja-
wiają się nawet w firmach czarterowych.
Po godzinnym szkoleniu amatorzy wypły-
wają na duńskie wody i na płaskich akwe-
nach pędzą z prędkością 16 węzłów. Kiedyś
miałem mały jacht jednokadłubowy. Gdy
proponowałem znajomym wspólne pły-
wanie, mówili, że mają rodzinny obiad,
imieniny u cioci, muszą skosić trawnik lub
po prostu odpowiadali: „Może w przyszły
weekend”. Teraz, gdy już wiedzą, że mam
nową zabawkę, którą potrafię rozpędzić do
18 węzłów, sami dzwonią i pytają: „Jacek,
kiedy pływasz?”. Jeden z dealerów stoczni
Quorning Boats zwykł mawiać, że te jachty
gwarantują podobne emocje, co windsur-
fing. Tyle, że na deskę nie możesz zaprosić
znajomych – dodaje Jacek Rogoziński.
Børge Quorning budował przed laty
drewniane łodzie, między innymi ka-
dłuby klasy Finn. Na jego jachcie słynny
Paul Elvstrøm startował podczas igrzysk
olimpijskich w Helsinkach w 1952 roku.
Stocznię Quorning Boats założył wspólnie
Trimaran
Dragonfly 28.
Rewolucja
w żegludze
turystycznej
Na pierwszym miejscu szybkość, adrenalina i bezpieczna turystyczna żegluga, na drugim – hotelowe wygody pod pokładem.
Fot. Kasia Sałek
Imponująca talia grota z blokami Ronstan.
„Dreamaran” przy kei ŻLKS Kiekrz.
Rumpel z autopilotem marki Raymarine.
FOT. MAGAZyN „WIATR” (5), QuORNING BOATS (1)