Wrzesień - Październik 2020

**W numerze:** **SAR RATUJE MIENIE ODPŁATNIE** Jak działają nowe przepisy **ŻAGLOWIEC „KAPITAN BORCHARDT”** Pierwsza dekada pod polską banderą **80. ROCZNICA URODZIN BRACI EJSMONTÓW** Marzyciele, uciekinierzy i wolni żeglarze **MIECZÓWKĄ NA MORZE** Jacht 2020 w rejsie wzdłuż polskiego wybrzeża **IZBA POLSKIE JACHTY WKROCZYŁA NA RYNEK TARGÓW** Czy teraz pójdzie za ciosem? **BIAŁE STREFY W POLSKIM ŻEGLARSTWIE** Oswajanie pandemii w sporcie i biznesie **TES 246 VERSUS** Mały cruiser z charakterem

porty i przystanie mazury

37

www.wiatr.pl

mamy prosty niski pomost. Nieopodal kem-

pingu, w gęstym lesie, znajdują się bunkry

– pamiątka po działaniach wojennych pro-

wadzonych w latach 1914-1917.

Nowy Harsz

Przystań na wschodnim brzegu jeziora Dar-

gin. W dawnej szkole podstawowej zbudowa-

no pensjonat z fantastyczną kuchnią, której

sławę budują barszcz ukraiński pani Swietłany

oraz dania kuchni wegetariańskiej. Drewnia-

ny pomost nie jest osłonięty od wiatru, a obok

przebiega lokalna droga. Mimo to warto po-

znać to miejsce, obejrzeć wnętrza urządzone

ze smakiem, posłuchać muzyki z winylowych

płyt (kolekcja właścicielki) i zajrzeć do gale-

rii, w której prace wystawiają okoliczni twór-

cy. Obsługa przygotowuje dania głównie dla

mieszkańców pensjonatu, ale na zamówienie

innych gości także zaserwuje coś specjalnego.

Stanica Żeglarska Tajty

Na południowym brzegu jeziora Tajty dzia-

ła przystań prowadzona przez Śląski Okręgo-

wy Związek Żeglarski. Domki rozrzucone po

lesie pamiętają bodaj czasy Gomułki. Życie

portowe toczy się wokół skromnego baru

z niewielkim tarasem. Cisza i spokój – zgiełk

żeglarskiego szlaku raczej tu nie dociera,

choć w sezonie ruch w ośrodku jest całkiem

spory. W ostatnich latach przybyło miejsc

cumowniczych, a większość stanowisk wy-

posażono w mooringi.

Przystań Ósemka

Bogaczewo nad Jeziorem Bocznym. Przy-

stań niby podobna do wielu innych, ale jed-

nak ma swój niepowtarzalny klimat. Kiedy

w deszczowy dzień dobijaliśmy do kei, pierw-

sze pytanie gospodarza brzmiało: „Czy macie

ochotę na kapuśniak? Żona właśnie ugoto-

wała”. Od strony jeziora niewielki drewniany

pomost, skromne zaplecze sanitarne i to wła-

ściwie wszystko. Gospodarz znajduje czas na

pogawędkę, chętnie pomoże w naprawie silni-

ka, a jego małżonka naprawi uszkodzony ża-

giel (usługi żaglomistrzowskie na mazurskim

szlaku są dziś rzadkością).

Pensjonat Jora

Przystań na zachodnim brzegu jeziora Tałty.

Dobra lokalizacja, świetna kuchnia i niebanal-

ny wystrój. Skromny drewniany pomost obie-

cuje niewiele, ale w pensjonacie na skarpie jest

już inny świat. Na ścianach, półkach i regałach

zgromadzono mnóstwo staroci. Zbiory mary-

nistyczne, płaskorzeźby, obrazy, kilimy, foto-

grafie, a nawet stare radia z lat powojennych.

Każdy eksponat można dotknąć i obejrzeć. Ży-

cie towarzyskie koncentruje się na obszernym

tarasie. Na skarpie jest miejsce na ognisko.

Sama skarpa jest doskonałym miejscem do

plażowania i organizowania pikników. Obok

wyrastają nowe obiekty, kuszące gości wygo-

dami i luksusami, ale to właśnie pensjonat Jora

(znany też pod nazwą Knajpa Muzeum) celnie

trafia w gusta gości.

Baza Tałty

Przystań prowadzona przez klub Baza Mrą-

gowo na wschodnim brzegu jeziora Tałty.

W porcie zgodnie koegzystują turyści i mło-

dzi adepci żeglarstwa (wśród instruktorów

nie brakuje utytułowanych żeglarzy, także

olimpijczyków). Skromny bar oferuje domowe

jedzenie i przekąski. Po wizycie w Rynie lub

w Mikołajkach, Baza Tałty jest znakomitym

miejscem na odpoczynek i przypomnienie so-

bie, jak przed laty wyglądały Mazury.

Stanica Wodna Czaple

Przystań ukryta w lesie nad Jeziorem Nidz-

kim. W starym drewnianym pawilonie go-

spodarze wyczarowują dania obiadowe, które

w scenerii tego miejsca smakują każdemu.

Łodzie cumują do krótkiego drewnianego po-

mostu. Wielu stałych bywalców spędza tu na-

wet kilka dni – delektując się pobytem wśród

drzew i wyruszając w głąb lądu na grzyby i ja-

gody. Przed laty w tym miejscu nie było nawet

elektryczności, więc dziś wszystkie zmiany

czy też renowacje domków, przyjmowane są

niemal jak rewolucja.

Port u Basi

W Jaśkowie, na krańcu jeziora Nidzkiego,

czeka na was prawdziwy koniec mazurskiego

świata – dalej dopłynąć się już nie da. Ośro-

dek jest całkiem spory, ma dużą piaszczystą

plażę i przyciąga wielu turystów lądowych.

Wciąż jednak zaskakuje żeglarzy swym

swojskim klimatem. Wszystkie pomosty, al-

tany, wiaty i małe kempingowe domki w stylu

z lat 60., są dziełem gospodarzy, którzy użyt-

kują ten teren już ponad 40 lat. Pamiętajmy,

że na Nidzkim nie możemy używać silników

spalinowych. Kiedy przepłyniemy zamulone

płytkie jezioro, kolejną przeszkodą będzie

wąski przesmyk między trzcinami. Nagroda

dla wytrwałych to pobyt w ciekawym miej-

scu z niepowtarzalnym klimatem.

Tekst i zdjęcia: Marek Słodownik

Nowy Harsz. Przystań przy dawnej szkole na wschodnim brzegu jeziora Dargin.

Przystań przy pensjonacie Jora (Knajpa Muzeum).

Stanica Wodna Czaple jest ukryta nad Jeziorem Nidzkim.

Made with Publuu - flipbook maker