porty i przystanie mazury
37
www.wiatr.pl
mamy prosty niski pomost. Nieopodal kem-
pingu, w gęstym lesie, znajdują się bunkry
– pamiątka po działaniach wojennych pro-
wadzonych w latach 1914-1917.
Nowy Harsz
Przystań na wschodnim brzegu jeziora Dar-
gin. W dawnej szkole podstawowej zbudowa-
no pensjonat z fantastyczną kuchnią, której
sławę budują barszcz ukraiński pani Swietłany
oraz dania kuchni wegetariańskiej. Drewnia-
ny pomost nie jest osłonięty od wiatru, a obok
przebiega lokalna droga. Mimo to warto po-
znać to miejsce, obejrzeć wnętrza urządzone
ze smakiem, posłuchać muzyki z winylowych
płyt (kolekcja właścicielki) i zajrzeć do gale-
rii, w której prace wystawiają okoliczni twór-
cy. Obsługa przygotowuje dania głównie dla
mieszkańców pensjonatu, ale na zamówienie
innych gości także zaserwuje coś specjalnego.
Stanica Żeglarska Tajty
Na południowym brzegu jeziora Tajty dzia-
ła przystań prowadzona przez Śląski Okręgo-
wy Związek Żeglarski. Domki rozrzucone po
lesie pamiętają bodaj czasy Gomułki. Życie
portowe toczy się wokół skromnego baru
z niewielkim tarasem. Cisza i spokój – zgiełk
żeglarskiego szlaku raczej tu nie dociera,
choć w sezonie ruch w ośrodku jest całkiem
spory. W ostatnich latach przybyło miejsc
cumowniczych, a większość stanowisk wy-
posażono w mooringi.
Przystań Ósemka
Bogaczewo nad Jeziorem Bocznym. Przy-
stań niby podobna do wielu innych, ale jed-
nak ma swój niepowtarzalny klimat. Kiedy
w deszczowy dzień dobijaliśmy do kei, pierw-
sze pytanie gospodarza brzmiało: „Czy macie
ochotę na kapuśniak? Żona właśnie ugoto-
wała”. Od strony jeziora niewielki drewniany
pomost, skromne zaplecze sanitarne i to wła-
ściwie wszystko. Gospodarz znajduje czas na
pogawędkę, chętnie pomoże w naprawie silni-
ka, a jego małżonka naprawi uszkodzony ża-
giel (usługi żaglomistrzowskie na mazurskim
szlaku są dziś rzadkością).
Pensjonat Jora
Przystań na zachodnim brzegu jeziora Tałty.
Dobra lokalizacja, świetna kuchnia i niebanal-
ny wystrój. Skromny drewniany pomost obie-
cuje niewiele, ale w pensjonacie na skarpie jest
już inny świat. Na ścianach, półkach i regałach
zgromadzono mnóstwo staroci. Zbiory mary-
nistyczne, płaskorzeźby, obrazy, kilimy, foto-
grafie, a nawet stare radia z lat powojennych.
Każdy eksponat można dotknąć i obejrzeć. Ży-
cie towarzyskie koncentruje się na obszernym
tarasie. Na skarpie jest miejsce na ognisko.
Sama skarpa jest doskonałym miejscem do
plażowania i organizowania pikników. Obok
wyrastają nowe obiekty, kuszące gości wygo-
dami i luksusami, ale to właśnie pensjonat Jora
(znany też pod nazwą Knajpa Muzeum) celnie
trafia w gusta gości.
Baza Tałty
Przystań prowadzona przez klub Baza Mrą-
gowo na wschodnim brzegu jeziora Tałty.
W porcie zgodnie koegzystują turyści i mło-
dzi adepci żeglarstwa (wśród instruktorów
nie brakuje utytułowanych żeglarzy, także
olimpijczyków). Skromny bar oferuje domowe
jedzenie i przekąski. Po wizycie w Rynie lub
w Mikołajkach, Baza Tałty jest znakomitym
miejscem na odpoczynek i przypomnienie so-
bie, jak przed laty wyglądały Mazury.
Stanica Wodna Czaple
Przystań ukryta w lesie nad Jeziorem Nidz-
kim. W starym drewnianym pawilonie go-
spodarze wyczarowują dania obiadowe, które
w scenerii tego miejsca smakują każdemu.
Łodzie cumują do krótkiego drewnianego po-
mostu. Wielu stałych bywalców spędza tu na-
wet kilka dni – delektując się pobytem wśród
drzew i wyruszając w głąb lądu na grzyby i ja-
gody. Przed laty w tym miejscu nie było nawet
elektryczności, więc dziś wszystkie zmiany
czy też renowacje domków, przyjmowane są
niemal jak rewolucja.
Port u Basi
W Jaśkowie, na krańcu jeziora Nidzkiego,
czeka na was prawdziwy koniec mazurskiego
świata – dalej dopłynąć się już nie da. Ośro-
dek jest całkiem spory, ma dużą piaszczystą
plażę i przyciąga wielu turystów lądowych.
Wciąż jednak zaskakuje żeglarzy swym
swojskim klimatem. Wszystkie pomosty, al-
tany, wiaty i małe kempingowe domki w stylu
z lat 60., są dziełem gospodarzy, którzy użyt-
kują ten teren już ponad 40 lat. Pamiętajmy,
że na Nidzkim nie możemy używać silników
spalinowych. Kiedy przepłyniemy zamulone
płytkie jezioro, kolejną przeszkodą będzie
wąski przesmyk między trzcinami. Nagroda
dla wytrwałych to pobyt w ciekawym miej-
scu z niepowtarzalnym klimatem.
Tekst i zdjęcia: Marek Słodownik
Nowy Harsz. Przystań przy dawnej szkole na wschodnim brzegu jeziora Dargin.
Przystań przy pensjonacie Jora (Knajpa Muzeum).
Stanica Wodna Czaple jest ukryta nad Jeziorem Nidzkim.