Czerwiec - Lipiec 2020

**W numerze:** WSZYSTKO ZA ŻYCIE Niezwykłe losy Ludka Mączki i jachtu „Maria” JACHT FILM W SIECI Filmy żeglarskie w internecie ZALEW WIŚLANY Na wschód od przekopu mierzei ŻEGLARSKI MUNDIAL Walka narodowych teamów w SSL Gold Cup KLASA LASER Nowy sprzęt i nowy podział rynku

jachty test

20

czerwiec – lipiec – sierpień 2020

owy francuski katamaran Lagoon

Sixty 5 testowaliśmy w La Rochel-

le 19 czerwca, zaledwie dwa dni po

odblokowaniu części międzynarodowych połą-

czeń lotniczych. Jacht miał zadebiutować pod-

czas kwietniowych targów International Mul-

tihull Show organizowanych we francuskiej

miejscowości La Grande-Motte. Niestety, z po-

wodu pandemii, wystawa podzieliła los wielu

podobnych imprez i została odwołana. Dlatego

katamaran będzie prezentowany zapewne do-

piero na wrześniowych targach w Cannes.

Dlaczego po zwodowaniu flagowego mo-

delu Lagoon Seventy 7, o długości niespełna

24 metrów i szerokości 11 metrów, stocznia

szybko postanowiła wprowadzić na rynek

nieco mniejszy katamaran – krótszy o trzy

metry i węższy o metr? Otóż klienci pytali

o jacht równie komfortowy, ale łatwiejszy

w obsłudze i prowadzeniu. Chodziło przede

wszystkim o to, by armator nie musiał zatrud-

niać licznej załogi, a jedynie dwie osoby.

Na jacht wchodzimy po hydraulicznie skła-

danym trapie ukrytym w prawym kadłubie.

W rufowej części jest pomost łączący obie plat-

formy kąpielowe (nie trzeba przechodzić przez

kokpit). Tylna kanapa ma przekładane oparcia,

więc możemy usiąść przodem do rufy. W kok-

picie ustawiono duży stół z drewna tekowego,

kanapę w kształcie litery L, leżankę na podwyż-

szeniu oraz barek z lodówką, kostkarką i zlewo-

zmywakiem. Mimo tak bogatej zabudowy, nie

brakuje przestrzeni. Schody prowadzą na górny

pokład, a szerokie pokłady do części dziobowej.

W tym miejscu warto dołożyć uchwyty w nad-

budówce – przydadzą się podczas żeglugi przy

większym zafalowaniu (w naszym egzempla-

rzu ich nie było).

Na dziobie, poza tradycyjną siatką rozpiętą

między kadłubami, mamy wygodny kokpit

z leżankami i kanapami. Możemy stąd wejść

do salonu przez przednie wejście. Ważne jest

to, że oba kokpity (dziobowy i rufowy) oraz

salon znajdują się na tym samym poziomie.

Zabudowę górnego pokładu armator może

zamówić według własnych potrzeb i upodo-

bań. W wersji standardowej są dwa stanowiska

sterowania, barek z lodówką, kostkarką i zle-

wozmywakiem oraz niewielka kanapa. Poza

tym, cała przestrzeń pozostaje otwarta. Na te-

stowanej jednostce mieliśmy długą kanapę na

prawej burcie i dwa rozkładane stoliki, które po

rozłożeniu tworzyły obszerny stół. Całą rufową

część zajmowało ogromne łóżko z unoszonymi

zagłówkami. Inna wersja zabudowy ma duży

stół z krzesłami, stolikiem kawowym i dwoma

leżankami w rufowej części. Co ważne, wszyst-

kie te opcje można dowolnie łączyć. Jak mówili

nasi gospodarze, nie mieli jeszcze zamówienia

na dwie identyczne aranżacje górnego pokładu.

We wnętrzu też wiele zależy od oczekiwań

armatora. Najważniejsza decyzja: gdzie zapla-

nować kambuz? Może być zbudowany w sa-

lonie, po lewej stronie, albo w rufowej części

lewego kadłuba. Wydaje się, że to pierwsze

rozwiązanie wybiorą firmy czarterowe (łódź

będzie mieć sześć dwuosobowych kabin), a to

drugie – armatorzy użytkujący jacht prywat-

nie (pięć kabin). Wówczas cały salon stworzy

ogromną przestrzeń gościnną. W obu wersjach

każda kabina ma toaletę z prysznicem. Cieka-

wie rozplanowano kabinę armatorską w pra-

Willa pod żaglami, czyli nowy

luksusowy katamaran marki Lagoon

Lagoon Sixty 5 ma na dziobie tradycyjną siatkę oraz przedni kokpit z wejściem do salonu.

Fot. Nicolas Claris (2)

Na rufach kadłubów są duże platformy ze stopniami.

reklama

Made with Publuu - flipbook maker