regaty sport
35
www.wiatr.pl
odczas regat Puchar Polskiego Związ-
ku Żeglarskiego, rozegranych w maju
w Krynicy Morskiej, poznaliśmy
Sylvię Szantyr, 22-letnią żeglarkę z Hel-
sinek, Finkę świetnie mówiącą po Polsku,
która od początku kwietnia jest stażystką
w PZŻ. Mama Sylvii, Polka, pracuje w Fiń-
skiej Operze Narodowej w Helsinkach. Oj-
ciec jest Finem. Sylvia studiuje tourism
business and experience management. Pra-
cowała w Fińskim Związku Żeglarskim.
Trenowała regatowe żeglowanie na mor-
skich oldtimerach. Jest pasjonatką rejsów
przygodowych. Poza tym uczy baletu, bo
z tańcem jest związana całe życie (w Pol-
sce dołączyła do grupy tanecznej Focus).
Poza językiem polskim, zna także angiel-
ski, francuski, niemiecki, szwedzki i oczy-
wiście fiński. Na pytanie, co ją teraz spro-
wadza nad Wisłę i do naszego związku,
odpowiada krótko: – Kocham żeglarstwo
i chcę pomóc w rozwijaniu świata związa-
nego z moją największą pasją. A poza tym,
z Polakami zawsze pływało mi się zdecydo-
wanie najlepiej.
Żeglarską pasję Sylvia ma w krwi, bo
cała jej polska rodzina od pokoleń cieszyła
się żeglowaniem. Co więcej, woli Bałtyk,
niż Morze Śródziemne. Oraz długie rejsy
pod żaglami zamiast imprez pod pokładem
i jachtingu na grubych cumach w marinie.
No i oczywiście, najlepiej się czuje w pol-
skich załogach.
– Nasz Bałtyk to prawdziwe żeglowanie,
wiatr, akcja, adrenalina – mówi Sylvia. – Poza
tym te wschody i zachody słońca... Mój ostatni
śródziemnomorski rejs z fińską załogą (Mo-
rze Jońskie) ograniczał się do krótkich prze-
praw na silniku z portu do portu, poszukiwań
miejsc w marinach wczesnymi popołudnia-
mi, kolacji w restauracjach i zakrapianych
imprez do późnych godzin. Polskie ekipy
zwykle żeglują więcej, lepiej, bardziej potra-
fią się cieszyć czasem spędzanym na pokła-
dzie. Znajdują pewien złoty środek między
sportem a wieczorną zabawą. Mam wraże-
nie, że Polacy po prostu wiedzą, jak czerpać
prawdziwą przyjemność z żeglowania. Dlate-
go tak dobrze się tu czuję. Poza tym, wcze-
śniej wiele razy przyjeżdżałam do Polski
i odwiedzałam rodzinę od strony matki. Nad
Wisłą jest mój drugi dom.
W Krynicy Morskiej Sylvia pracowała
w biurze regat. W Warszawie, w siedzibie
PZŻ, działa w sekcji zajmującej się rozwojem
i upowszechnianiem żeglarstwa. W Polsce, na
związkowym posterunku, pozostanie do koń-
ca lipca. Mamy nadzieję, że w kolejnych sezo-
nach także będzie nas odwiedzać i być może
kiedyś znajdzie sobie stałe miejsce w polskim
żeglarstwie.
Krzysztof Olejnik
Sylvia Szantyr. Żeglarka z Finlandii,
dla której Polska jest drugim domem
Sylvia Szantyr (z lewej) i Julia Małek.
Panie z klasy RS:X rywalizowały razem z ju-
niorami. W generalnej klasyfikacji triumfo-
wał Kamil Manowiecki. Konkurencję kobiet
wygrała Małgorzata Białecka (druga w klasy-
fikacji łącznej). Kolejne dwie pozycje zajęły
Karolina Lipińska i Maja Dziarnowska.
Aleksander Arian wygrał w klasie Laser
Standard. Drugi był Stanisław Klimaszewski,
a trzeci – Tadeusz Kubiak. Tytus Butowski
zwyciężył w klasie Laser Radial, a Magda-
lena Kwaśna w konkurencji Laser Radial
pań (czwarta pozycja w klasyfikacji łącznej).
Maks Żakowski zdominował klasę Kite Foil.
Natomiast Łukasz Lesiński i Sebastian Kala-
farski stoczyli zacięty bój o zwycięstwo w kla-
sie Finn (Łukasz wygrał dwoma punktami).
Pełne wyniki wszystkich konkurencji znaj-
dziecie na stronie www.events.pya.org.pl.
W regatach rywalizowano w 17. konkurencjach.
Radosław Furmański. Zwycięzca w klasie RS:X
Małgorzata Białecka. Najszybsza w klasie RS:X pań.
Fot. Jacek Kwiatkowski (3)