Kwiecień - Maj 2019

**Nowa klasa L30** Czy ma szansę trafić na igrzyska ? **Przekop Mierzei ** Po co nam ten szlak ? **Zbigniew Gutkowski ** Raport z pokładu "I Love Poland" **Szymon Kuczyński** Nowy jacht, nowe wyzwania

jachty motorowe playboat

29

www.wiatr.pl

lek Hanusz, szkutnik i żeglarz

z Warszawy, który łodzią bez kabi-

ny przemierzył Atlantyk, promu-

je małe i tanie motorówki dla każdego i pra-

wie na każdy śródlądowy akwen. – Nasza

konstrukcja wzorowana jest na projekcie

Skua 8’ Skimmer opublikowanym w maga-

zynie „Rudder” w 1939 roku oraz na mo-

torówce opracowanej przez firmę Chesape-

ake Light Craft w 2008 roku – mówi Olek.

– Warszawską wersję łodzi stworzyłem

na komputerze od podstaw, zachowując

zewnętrzne wymiary pierwowzorów oraz

większość dobrych pomysłów (na przykład

cztery komory wypornościowe). Pozostaje-

my przy oryginalnej nazwie Skua (pocho-

dzi od rodziny ptaków nazywanych wy-

drzykami). Pierwszy egzemplarz powstał

w Szkutni Wisła ostatniej zimy. Testowy

rejs odbyłem w lutym, gdy woda w por-

cie była jeszcze skuta lodem. Kolejne trzy

egzemplarze, zamówione przez klientów,

wycinaliśmy ze sklejki na ploterze CNC.

Pomysł chwycił. Powoli rodzi się nowe śro-

dowisko motorowodniaków poszukujących

małej i niedrogiej łódki do weekendowych

zabaw i wyścigów (bez uprawnień). Ofe-

rujemy gotową łódź z systemem kierow-

niczym i manetką za 6 tys. zł (bez silnika)

lub zestaw do samodzielnej budowy wraz

z instrukcją za 2,1 tys. zł. 

W Stanach Zjednoczonych, głównie na pół-

nocnym wschodzie, armatorzy takich łódek

tworzą liczną flotę. Spotykają się w week-

endy i urządzają zawody w kilku dywizjach.

Swą klasę nazwali Coctail Racer. Podobnie

ma być u nas. – Chcemy założyć stowarzy-

szenie. Będziemy współpracować z władza-

mi miasta przy okazji wiślanych imprez oraz

ze sponsorami – mówi Olek. – Musimy zor-

ganizować budżet, boje regatowe, stojaki na

łódki oraz motorówkę sędziowską. Pierwsze

wyścigi już w tym roku na Wiśle, na piasz-

czystym i szerokim odcinku na południe od

Mostu Siekierkowskiego, między Siekier-

kowskim a Łazienkowskim, co jakiś czas

pokażemy flotę bliżej centrum, zrobimy też

wypady na Zalew Zegrzyński i Narew. Moż-

na też popłynąć turystycznie w górę Wisły.

– Motorówki napędzane są zaburtowy-

mi silnikami o mocach od 6 KM do 8 KM

(w zależności od wagi zawodnika). Na mojej

łodzi mam 8 KM, gdyż ważę 82 kg. Łódka

o masie 35 kg, mająca dodatkowo 12 kg ba-

lastu bliżej dziobu, wchodzi w ślizg w trzy

sekundy. W siedem sekund rozpędza się do

maksymalnej prędkości 35, 36 km/h. Po wy-

konaniu dokładnego trymu, powinna osią-

gnąć prędkość 40 km/h.

Skua to łódź dostępna dla wszystkich,

także dla osób, które wcześniej nigdy nie

kierowały żadnym wodnym pojazdem na-

pędzanym silnikiem. Połowa osób, które

dotąd pływały na tej motorówce, to debiu-

tanci. Wszyscy wchodzili w ślizg i wszyscy

wracali do brzegu zachwyceni.

Pozytywnie zakręcony Olek Hanusz

i jego małe motorówki. Nie tylko na Wisłę

Olek Hanusz. Pierwsza wiosenna żegluga.

Motorówka wzorowana na projekcie Skua 8’ Skimmer.

Gotowa łódź z systemem kierowniczym: 6 tys. zł (bez silnika). Zestaw do samodzielnej budowy: 2,1 tys. zł.

FOT. ARCHIWUM OLKA HANUSZA

Made with Publuu - flipbook maker